Wiaan, pamietam nasze tu rozkminki nad brzozowa
Fajowa jest. I powiem Ci, ze mam dziwne odczucie - gdy na nią patrzę, to jakbym patrzyła na swoją rabatę . Nie ze mam taką samą (nie mam), ale jest całkowicie w moim stylu . Pasowałaby do mojego ogrodu, choć jest przecież inny niż Twój .

Brzozowa Wow a tulipany aż dech zapierają. Fajne odmiany wybrałaś.

A ja siedze na forum zamiast w ogrodzie i dumam nad rabata brzozowa, gdzie beda rodki. I robie przeszukanie w glowie gdzie moze byc opakowanie z siarka nie moge znalezc polowy rzeczy po przeprowadzce.

Pod oknem w kuchni planuję pas limelight i przed nimi rozplenice hameln. Jak duże są Wasze hortensje limelight? Czy dla lepszego efektu posadzić je w dwóch rzędach?

Tak czułam, że nie wytrzymałaś i już sekator był w użyciu u mnie wszystko będzie odbywało się bardzo powoli w tym sezonie.
Podziwiam nieustannie brzozową, piękne horty i trawy, a za chwilę będę wzdychać do Twoich cebulowych miksów

U siebie też czekam na brzozową, ale kopia Twojej będzie u moich przyjaciół i to już postanowione tylko przekonuję ich do hortensji, nie wierzę, że się im nie podobają mówią, że u mnie ładne, a ja pokażę Twoje foty

Hej, poczytuję wątek i nawet się już w nim przywitałam, to dorzucę swoje zdanie dotyczące rabat i trzcinników.
Moje trzcinniki przez cały czas są wyprostowane, ale rosną przy ogrodzeniu, więc może faktycznie to je chroni przed wiatrem.
Dzielenie rabaty przy pergoli też wydaje mi się niepotrzebnym zamieszaniem, ale może jednak skrócić trochę rząd traw, czyli w tej samej odległości od pergoli z prawej i lewej strony (np w dwóch trzecich odległości) zacząć przejście nawiązujące do rabat sąsiadujących.
No i na koniec napiszę co mnie cały czas zastanawia tak bardziej w zakresie ogólnego rozmieszczenia rabat. Jedyny widok z domu na ogród jest z salonu i podcienia, prosto na “lewą” poprzeczną rabatę mocno skracając cały ogród. Po prawej stronie jest duży, pusty trawnik, z dalszą perspektywą, ale właściwie “niewidoczny”, bo ani z okien domu, ani z tarasu, ani z ławeczki. Lustrzane odbicie planu dałoby chyba więcej oddechu, zachowując jednocześnie podział na strefy i przesłony. Może to za późno na takie przemyślenia, bo teren przygotowany, trawa pięknie rośnie, ale co patrzę na plan rabat, to zachodzę w głowę “dlaczego tak”. Mi szkoda by było tak ograniczać widok i przestrzeń, dlatego dzielę się spostrzeżeniami.

Proszę pomóżcie z moim dylematem. Tak wygląda układ rabat w grodzie.



Kolorem zaznaczyłam rabaty. Niebieska oraz brązowa - jeszcze brak pomysłu, oprócz tego że będą na niej żywopłoty dość wysokie by zasłonić tył ogrodu. Różowa to rabata brzozowa dla której plan nasadzeń jest już niemal gotowy. Potem stopniowo na jej rogu zaczyna się pojawiać stipa by płynnie przejść w rabatę z trzcinnikami (kolor żółty).

Na tej rabacie będzie przejście pod pergolą do części użytkowej ogrodu. Kolorem fioletowym zaznaczyłam rabatę z piwoniami, taką bardzo kolorową, trochę wiejską, z naparstnicami, ostróżeczkami, kocimiętką itd. Przy niej będzie hamak/huśtawka z widokiem na brzozową i rzeźbę w jej centrum.

Teraz mój dylemat - [b]czy rabatę z trzcinnikami zrobić w całości (ok.21-22 metry) czy tylko do pergoli, a potem płynnie przejść w wiejską? Mój dylemat jest taki, że tak duża trzcinnikowa może powiać nudą, a 8-metrowa piwoniowa nie pomieści zbyt wiele.

Mąż bardzo by chciał laurowiśnię. U sąsiadów uliczkę obok w nowopobudowanym domu posadzili kawałek żywopłotu z niej. Ma brązowe liście po tej ziemie. Nie wiem czy to mróz czy brak ich wiedzy (za dużo nawozu) czy przesuszenie czy niewłaściwe wybranie odmiany mniej mrozoodpornej. Musimy podpytać i podjąć naszą decyzję, jeśli wyjdzie coś innego to nie będą to tuje. W innych miejscach będą derenie i miskanty (brzozowa), w plecach piwoniowej rozważam trzmielinę pnącą po siatce (decyzja finalna jeszcze nie podjęta). Na fragmencie koło ujęcia deszczówki od wschodu wsadzone są dwie kaliny i chyba dojdzie bez. Na przedpłociu rozważam tawułę Van Houtte’a.

Właśnie te thuje budzą mieszane uczucia. Całkiem ładnie wyglądają jako żywopłot, zimozielone, łatwe do formowania. A z drugiej strony te wszędobylskie korzenie, śmiecenie i mity o trujących thujach. Rozsądek podpowiada, by je wybrać, choć chciało by się coś innego. Ale nie dam rady potem z cięciem (np. gdybym wybrał graby wszędzie). Będzie trzeba ozdobne odsunąć od żywopłotu

Znowu zapomniałem, czy masz mieć thuje wokół? Bo te pozostałe żywopłoty to inne gatunki, zdaje się grab i laurowiśnia

Obejrzałem pina, dziękuję Ładnie to wygląda. A jak blisko budynku te graby. Znowu mam mieszane odczucia. Tu strach przed wielkością drzewa, tu chęć ich posiadania...

Ja planować nie umiem na szkicu, nie ma jak zerknąć na rzeczywisty obraz rabaty. Posadzone już masz coś czy to będzie dopiero realizacja?
W małym ogrodzie moim zdaniem trzeba powtarzać rosliny, nie ma miejsca na szaleństwa, bo zrobi się balagan.