Nie znam się na odmianach. Danusia pisała na wątku miłorzębowym, że tyle może być. One nie mają "bogatych" gałęzi, żeby tworzyły busz i nie rosną szybo - wiem, bo mam jednego, który dopiero po 4. przesadzeniu pokazuje swoją urodę. Grabów już nie chciałam. A miłorzęby pasują kolorem, nastrojem (kaliny, laurowiśnie).
Może nawet udałoby mi się 3 zmieścić?
Nie byłoby takiego "korytarza powietrznego" nad cisami.
tak, ale zwykłe to po latach jednak drzewa- żeby była widoczna dobrze korona ja bym dała choć 50 cm więcej.
pewnie że tam by pasowały- kolorem, fakturą.
Tylko koronę dość wysoko powinny mieć.
Miłorzęby rozbiją podmuchy. Ale musisz ciąć, bo szeroko będą rosły, nawet może się przeplotą. Moje miłorzęby puszczały pietra prawie poziomo. Były blisko siebie.