Ewo, to pewnie z tego zabiegania. Zapomniałaś, że byłaś w spoczynku.

Bardzo fajnie że się na tym skoncentrujesz!
Ale o szerszych kadrach tez nie zapomnij, bo są ważne, bardzo ważne.

Tak ...ja się też domagam szerszych ujęć. Mam wtedy taką ucztę dla oczu,że......

A co to za gazetka? ja też chcem pooglądać Pszczółkę w fotelu ...wszak to rzadki widok,ogrodnik w fotelu.
Choć, muszę przyznać,że ostatnie lata to u mnie coraz częstszy widok.
Ewa arcydzięgiel nie wychodzi, oj ja nieszczęsna. Wszystko wg. instrukcji zrobiłam,chyba za bardzo się nim cieszyłam. wszystkie kwiatki na wierzchu a on NIET.
czekać?

Zamiast robić porządki w ogrodzie i pryskać miedzianem, przymierzam gadżety (pod róże "klasztorne" Utersener Klosterose). Ta toczona kula jednak za mała - może zginie pod pnączem.

O ile mnie pamięć nie myli, to Toszka kiedyś linkowała do pewnego angielskiego filmiku, na którym pokazywali jak sadzić rodki. No i właśnie tak tarmosili te korzenie.
Podobno nie ze względu na opuchlaki, tylko żeby korzenie mogły się rozrastać na boki (a nie w dół) czyli tak jak rodki lubią. I podobno torf warto wytrzepywać, bo wcale nie jest taki dobry jak mówią: jak przeschnie, to robi się jak gąbka i trudno go potem znowu nawilżyć.

Także, jak widać, teorii jest wiele.