Kolejna wiosna, nowy wątek Uprawiam wiele roślin (od ćwierćwiecza), ciągle jest miejsce na nowe, ale staram się już ograniczać. Preferuję rośliny cienia, lubię wyzwania, eksperymentuję. Kiedyś, dzięki znajomościom z pasjonatami ogrodnictwa, o mały włos nie stałam się kolekcjonerką roślin. Ominęło mnie
Na szczęście, bo potrzebuję też spójnego kompozycyjnie ogrodu, miejsca, które da mi wytchnienie.
Nie od ciężkiej fizycznej pracy, rzecz jasna

Zapraszam


Wiosna u mnie na wschodzie zwykle późniejsza, jednak w momencie jak zakwitnie cieszynianka, rozkręca się na dobre.



Cieszynianka wiosenna, pamiętam jak posadziłam pierwszą kępę. Teraz jest już wszędzie, nie jest rośliną ekspansywną, wędruje siewkami. Bardzo ją lubię, jest zupełnie bezproblemowa, no chyba, że zabraknie jej wilgoci w czasie upałów. Uprawa odmiany 'Thor', nie powiodła się, jak to bywa z wyszukanymi odmianami.



Te żółte plamki koloru po drugiej stronie ścieżki to jej siewki. Jeżeli tak dobrze się sieje oznacza to, że odpowiada jej wilgotne środowisko, takie chyba mam w tej części ogrodu



Cebulice i szafirki, jak dla mnie to rośliny ekspansywne, zwłaszcza cebulica syberyjska.

Inne klejnociki do cienia

Kokorycz pusta (Corydalis cava), najwcześniejsza z kokoryczy.





Psizęby



Sanguinaria canadensis



Tutaj z szachownicą kostkowatą, po prawej, została jedna cebulka tej szachownicy i tak tkwi latami, wychodzi zawsze wiosną jednym kwiatkiem, powinnam ją wreszcie wysadzić.

Mandragora officinarum, ile mnie trudu kosztowało aby chciała u mnie rosnąć. Kupowałam w NL, dostałam owocnik, miałam kilkanaście siewek, przetrwała tylko ta jedna. Każdej wiosny czekam z niecierpliwością i obawą, czy wyjdzie? Wyszła Może kiedyś zakwitnie?



Chyba żadna roślina nie czuje się u mnie jak w domu, jak ten rabarbar. Rheum palmatum var tanguticum 'Rote Auslese'. Dzielę go od lat, rozsadzam, z chęci pozyskania wielu egzemplarzy, ciekawe jak wyglądałby gdybym go tak nie reprodukowała?



Moja największa duma, Cypripedium formosanum. Zaczynałam od trzy pędowej sadzonki, mam dziesięć razy więcej. Ach!

Zakwitła najwcześniej



Na tę jeszcze czekam, w głębi kolejna magnolia w pąkach, kalina angielska, i moja najbardziej rozłożysta brzoza, dużo bieli


Kadry pożyczane od sąsiada, ma kilka wspaniałych magnolii, jak ta z lewej, jednak tylko tyle mogę pokazać. Moje do linii żywopłotu z tuj.


Tutaj moje są derenie, magnolia i wiśnie, tło to las sąsiada. Fotkę robiłam ze zbocza, muszę sobie tam umiejscowić wygodną ławkę, patrzenie na ogród sąsiada jest takie przyjemne A w niczym nie naruszam jego prywatności, bo leży znacznie niżej (ogród, nie sąsiad). Zaraz zakwitnie u niego czeremcha i kilka klonów palmowych

Leszczynowiec i świdośliwa

Czuję, że trochę przesadziłam z ilością zdjęć, ale jeszcze muszę pokazać nowy zegar słoneczny

Kolumna, hmm, nie miałam innej



ale tarcza zegara, długo szukałam, utargowałam nawet kilka euro

Czyli teraz tu będziesz urzędować?

Vita podglądałam Twój poprzedni wątek.
Masz dużo roślinek rarytasów a mandragora to kojarzy mi się z serią SAGA O LUDZIACH LODU.

Ogród masz piękny i dojrzały.