Gdzie jesteś » Forum » Ogród » Okrywanie-zabezpieczanie roślin na zimę

Pokaż wątki Pokaż posty

Okrywanie-zabezpieczanie roślin na zimę

agata19762 16:17, 11 sty 2015


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Tam, gdzie rodzą się ogrody (gleba w ogrodzie)

najprościej kupić w ogrodniczym wapno do bielenia i po problemie,w końcu grosze kosztuje
____________________
Agata **** Moje ukochane miejsce na ziemi **** Czas na zmiany.... **** Wizytówka - Moje ukochane miejsce na ziemi
jankosia 16:17, 11 sty 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Tam, gdzie rodzą się ogrody (gleba w ogrodzie)

Agato, ja wiem że można kupić ale wcale nie są to takie grosze. Wapno stosowano do bielenia bo był to najtańszy materiał który i tak w gospodarstwie był. Teraz pakują kilka garstek takiego specyfiku do ładnych pudełeczek i krzyczą za to 7-10 zł - to wbrew pozorom dużo jak na taką ilość. Mniej więcej tyle to ja płacę za cały wór dolomitu (nie pamiętam ile tam kilogramów jest). Mam po prostu sporo tego jeszcze i zastanawiam się czy mogłabym go użyć do bielenia. Zdaje się że ma jakąś większą dawkę magnezu i pytanie brzmi czy to może zaszkodzić korze?
Przy okazji zadam jeszcze jedno pytanie. Zwykle piszą żeby popękaną korę obstukać przed malowaniem żeby odpadło to co ma odpaść. Wydaje się to logiczne, ale ostatnio czytałam na aleje.org "Drzewa w krajobrazie. Podręcznik praktyka" i tam pisali że nie powinno się ruszać kory. Pisali że to, że kora pęka, że nawet jak występuje jakieś dziadostwo na pniu czy konarach to w żadnym wypadku nie powinno się tego ruszać ani tym bardziej wycinać do zdrowego drewna. I teraz to już sama nie wiem czego powinnam się trzymać I czy jak jednak bym obstukała to czy do przygotowanego mleka dodać jakiegoś miedzianu czy coś? Bo to przecież na pewno jakieś ranki powstaną...

Podpowiesz coś mazan?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mazan 16:17, 11 sty 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Tam, gdzie rodzą się ogrody (gleba w ogrodzie)

Jankosia

Na przegląd kory drzew i ew. zabezpieczanie uszkodzeń jest cały październik. Później korowina może ulegać tylko dalszej infekcji, co wiosną daje opłakane efekty. Wpływa na ten stan rzeczy przygotowanie się roślin do spoczynku zimowego.
Bielenie pni drzew ma na celu zabezpieczenie przed dużymi wahaniami dobowymi temperatur na przedwiośniu i efektowi naczynia wypełnionego płynem. Dlatego po obfitszych opadach deszczu malowanie należy powtarzać, zwykle do końca marca.
Jeśli chodzi o wapno. Nie masz w pobliżu kogoś kto sobie coś buduje? Wystarczą dwa kilogramy wapna i 10 litrów wody i dobry ławkowiec, a kilka drzew /5 - 10/ zależnie od grubości pnia pomalujesz. Wapno palone trzeba najpierw gasić, ale hydratyzowane nie, możesz użyć też kredy - ważny jest kolor - biały żeby odbijał światło. Wiem, że w częstym użyciu jest również farba biała kredowa i emulsyjna. W tym przypadku ważne jest aby przepuszczała powietrze. Zranienia i niewielkie uszkodzenia zagoją się same.
Drzewek młodych do 3 lat nie maluj. Najwyżej zabezpiecz a w kwietniu zdejmiesz.

Wprowadziłem trochę chaosu?


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
jankosia 16:18, 11 sty 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Tam, gdzie rodzą się ogrody (gleba w ogrodzie)

A tam chaosu od razu I tak nie wyszłam bo cały dzień lało a potem jeszcze wiało to jakoś mi chęci odeszły. Jutro sprawdzę z rana czy nie mam jakiegoś wapna w garażu. Jak będzie nieodpowiednie to już czasu na gaszenie nie ma bo czuję że w mojej części kraju to ostatni moment na bielenie. W ostateczności użyję bardzo rozcieńczonej emulsji- ona też schodzi po deszczu. Nie tak szybko ale wiosną już nie ma po niej prawie śladu.
A powiedz, obskrobywałbyś na moim miejscu popękaną korę? Jutro zrobię zdjęcie i wstawię bo przecież spękanie spękaniu nierówne.
Pozdrawiam

P.S. Dzisiaj dostałam w końcu"Rewolucję źdźbła słomy" będę się szkolić
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mazan 16:18, 11 sty 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Tam, gdzie rodzą się ogrody (gleba w ogrodzie)

Moniko

Przecież nie będziesz gasić całej przyczepy lecz kilka kg. Piszę o gaszeniu gdyż widziałem, że ktoś przez nieuwagę i małą ilością się poparzył.
Spękań nie ruszaj - za dwa miesiące możesz 'zaszaleć'. Wówczas rozrobisz trochę dithane lub innego grzybobójczego o szerokim spektrum działania i będziesz mogła malować lub natryskiwać, oby jak najdokładniej.

Zainteresowanie książką pochwalam, ale proponuję też trochę sceptycyzmu. W przeciwnym razie sama sobie założysz "końskie okulary". Znam wiele takich nazwisk.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
jankosia 16:18, 11 sty 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Tam, gdzie rodzą się ogrody (gleba w ogrodzie)

Zawsze najpierw jest we mnie entuzjazm, potem dopiero jest czas na wątpliwości - taka jestem. Jednak jeśli mogę coś sprawdzić na własnym kawałku ziemi to próbuję. Jak się nie powiedzie to trudno. W przeciwnym razie bronię własną piersią A z samym wapnem trochę doświadczenia mam, na studiach wykonywaliśmy kopie technologiczne ikon. Taki podkład wapienny wypucowany agatem to piękny jest sam w sobie Szkoda że teraz to wszędzie tylko gips (ponoć zdrowszy). Pozdrawiam
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Gardenarium 14:58, 06 mar 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
ewelinabuczak napisał(a)
Witam , czy jest już czas aby hibiscusa odkryć ?


Wszystko zależy od tego jaka jest pogoda, ale na pewno można jeszcze z tym poczekać, podobno zapowiadają w nocy sporo na minusie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 10:08, 14 wrz 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
adkawi napisał(a)
Witam ,to pierwszy wątek z mojej strony. Jeżeli powielam temat to przepraszam i proszę o przeniesienie, ale nie moglam znaleźć podobnego.
Posadziłam w połowie sierpnia następujące iglaki ...sa małe:
tuja golden tuffet
sosna kosodrzewina pumilio
świerk conica
jałowiec limeglow
jałowiec blue star
cyprysik tępołuskowy nana gracilis
jałowiec płożący golden carpet
kosodrzewina winter gold na pniu
świerk Picea pungens Galuca Globosa na pniu
Prosze mi podpowiedziec czy wymagają okrywania przez ta pierwszą zimę.Dziękuję z gory za odpowiedź.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Karol99 10:09, 14 wrz 2015


Dołączył: 01 mar 2014
Posty: 11801
Oprócz cyprysika nic nie wymaga okrywania.
____________________
Karol- Ogród tworzony z pasją *** Wizytówka
Gardenarium 12:52, 14 wrz 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Cyprysik tępołuskowy jest wrażliwy, Karol ma rację.

Osłoń go od wiatrów wysuszających. Przed zimą iglaki dobrze podlej, żeby zgromadziły zapas wody.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies