W sumie trochę późno na sadzenie problematycznych roślin. Podlej po posadzeniu to się jeszcze zakorzeni, potem usyp mały kopczyk z kory na korzenie pod koniec listopada. A dopiero jak przyjdą mrozy poniżej minus 5 w dzień to owiń agrowłókniną. I koniec. Jak ma zmarznąć to nawet dwie maty słomiane nie pomogą.

Anita.
W chwili obecnej w ogrodach położonych na terytorium Polski nie powinniśmy jeszcze okrywać ani kopczykować żadnych roślin. Przygruntowe nocne przymrozki we właściwy sposób wpływają na wzmacnianie ich wewnętrznych struktur oraz na zagęszczenie soku komórkowego.
Potocznie nazywamy to hartowaniem się roślin, a więc samozabezpieczaniem się przed ewentualnymi znacznymi spadkami temperatur w okresie zimowym. Cały proces hartowania trwa ok 3 tygodni i przebiega w zakresie temperatur od 0 do -5 *C.

Dziękuje Prosiłabym Cię jeszcze o opinie co lepsze do osłaniania argowłóknina czy gałązki świerka? w szkółkach doradzali mi najpierw dać argo na to świerka i wczesna wiosna zdjąć gałązki świerka a argo dopiero w maju. Natomiast na forum spotkałam się z opiniami dziewczyn że argo nie powinna być bezpośrednio na roślinie tylko najpierw gałązki czy liście i dopiero agrowłóknina. Jak to wkońcu powinno być?

Widzę, że macie ogromną wiedzę więc poradzę się was. Kupiłam na wiosnę piękną trawę: Hakonechloa-macra i jest napisane, że jest mrozoodporna. Czy to znaczy, że nie okrywać jej niczym na zimę? Gdzie indziej przeczytałam, że nie lubi wilgoci więc trzeba odgarniać ze śniegu...

Napisz co chcesz okrywać, bo jak okrywać zależy od tego, co chcesz okrywać. Inaczej robi się z roślinami zimozielonymi, a inaczej np. z różami czy nowo posadzonymi drzewkami.