"Wytłumaczę się" z moich porównań. Twój ogród jest pięknie przemyślany, uporządkowany i jak do niego wchodzę to mam wrażenie stąpania po takim mocnym fundamencie roślinnym. Jakoś logicznie się po nim można przechadzać - może to zasługa zdjęć doskonałych? Ale nie tylko. Nie wiem jak to powiedzieć. Rośliny ze sobą się nie kłócą o miejsce i słońce. Są właściwie pielęgnowane. Można powiedzieć, że ten ogród to smak subtelny. Ale właśnie on jest bardzo mocny w odbiorze ale subtelny. I bardzo czytelny dla mnie (co jest zaletą, bo ja lubię jak przestrzeń ma formę). Pozdrawiam ciepło. Ewa
KOSMATKA - Luzula. Nie mam kosmatek. Ale już wiem, że posadzę np. luzula silvatica (olbrzymią), daje sobie radę pod prześwitującymi koronami drzew na skraju.