Kratki wprowadzą kolejny element architektoniczny..czy ogarniesz to stylistycznie??.. niby bluszcz zarośnie, ale z bluszczem będziesz walczyć na rabacie, na róży brrr bo ci będzie chciał wszytko zjeść. Bluszcz potrafi przemarznąć.. jakoś mi on tu się nie widzi..
Ja bym posadziła cisy, dają radę w kompletnym cieniu i dają radę w kompletnej suszy.
Sadź wąskorosnące cisy i będziesz ciąć do wysokosci tarasu.Elegancko, zielono i z niczym się nie pogryzie.. ale to moje zdanie..
Kratka porośnięta bluszczem zrobi się po 3 latach byle jaka i nie da się jej pomalować.. a tu pasuje tylko kolor szary. Metalowa??
Ania ja już przerabiałąm bluszcz i to zdecydowanie nie jest moja roślina wywaliłam, a tam właśnie rósł.
Kusi mnie tam cis niesamowice, tylko nie wiem czy nie bedzie miał jednak za ciemno i sucho. Trochę byłby schowany jednak.