Ponieważ jutro zamierzam pojawić się na Festiwalu Dyni we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym i nie mam ochoty wystawiać się do lania , muszę udobruchać każącą rękę sprawiedliwości Zatem parę fotek z początków jesieni w dużym ogrodzie, w promieniach dzisiejszego zachodu słońca.
Haha kazda z ze strachu foty wrzuca? Niecwazne z jakiego powodu super znowu ogladac Twoj ogrod grabowa wymiata a te kostki jakie wyposione, tłusciutkie bosko