Tak Bożenko. Do tej pory asfalt kończył się na sąsiadach, a kurz z dalszej utwardzonej drogi mimo oddalenia budynku jednak osiadał na oknie kuchennym. Teraz powinno być lepiej. Gmina w tym roku wiosną wysypała jakiś kamień, żeby utwardzić niestety były w nim druty - jeden przebił koło u wózka dziecięcego, a drugi w taczce.
P.S. Pomidorki nadal swoje
te już z tych dojrzewających w domu.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina)