Też mi się ta żurawkowa obwódka podoba. Mam podobną ale nie taką bujną. Jej kolor zachwyca najbardziej wiosną.

Wiaan napisał(a)

Muszę zacytować, coś pięknego

Najładnieszy kolor tulipanów. Tak uważam. Wszędzie pasuje a kupuje jako bezodmianowe na kg lub paczki.

Zielone listki to gałązki brzozy Youngii

Nowa12 napisał(a)

Też mi się ta żurawkowa obwódka podoba. Mam podobną ale nie taką bujną. Jej kolor zachwyca najbardziej wiosną.

Żurawka bezodmianowa. Kupowana wiele lat temu a wtedy nie było nazw tylko kolory

Makao napisał(a)

Nie mam bladego pojęcia dlaczego. Na takie akurat pier..ły to nie będę zwracać uwagi.

Co do ogrodu to tworzą go z 15 lat. Początki były bardzo trudne.

Od strony 5 do 22 tego wątku robiłam porównania przed i po. To wystarczy by być na bieżąco.

A to dzieki zajrze tam sobie. Matko, 15lat, tyle prawie mialby moj pierwszy ogrod. Byl ladny ale wlasciciele 90% roslin wyrzucili i zrobili trawowisko i tuje az żal, bo byly tam niezle rarytaski. A zrobiony praktycznie na wygwizdowej pustyni wsrod pol. Ciezko bylo.

Wlasnie czesto na takie rzeczy jak mowisz pier...ły ci niedoswiadczeni zwracaja uwage. Ja bym bardziej zwrocila na uksztaltowanie terenu, czy droga (nawet jak jej jeszcze nie ma) bedzie wyzej czy nizej mojej dzialki. ile docelowo bede musiala nawiezc ziemi i jakie wysokie beda fundamenty, bo to ma wplyw np. na cene domu a ten etap jest dosc drogi. Ważne sa badania geologiczne i geotechniczne, bo tu mozna sie niezle nadziac na mine. dla mnie istotne byly tez zapisy PZP. Ja bym zupelnie inaczej skonstruowala taka check liste

Ja z kolei, jako doświadczona powodzią w 1997 roku, wpisałabym na te listę położenie działki względem okolicznych - by nie była niżej .
No i koniecznie czy wspomniane na liście ewentualne uciążliwości nie tylko są, ale czy nie są aby planowane. Gdy kupowaliśmy dom przeczesałam Internet w poszukiwaniu planów na moją okolicę, dotarłam nawet do tych dawno porzuconych .

Z tym pytaniem o zachód to bym wykreśliła ten kierunek. Najmniej projektów do wyboru z gotowców u biur architektonicznych jest z wjazdem od południa. Ogólnie w tym pytaniu warto kierunki rozważyć i jak można potencjalny budynek do tego dopasować, jak będzie oświetlać słońce dane partie ogrodu. Niemniej na początek poszukiwań to dobra lista moim zdaniem, a wiadomo robiąc to po raz kolejny można dodać swoje punkty oparte o doświadczenie z pierwszego zakupu.

Ja, jako doświadczona własnym terenem, wpisałabym na listę sprawdzenie czy na działce nie ma zakopanych np. rowerów i innych śmieci, żebyś nie spędziła kolejnych lat na wykopywaniu tych śmieci.
Ale niestety po tylu latach walki że śmieciami nadal nie wiem jak to sprawdzić.
Na takiej liście powinny się też znaleźć akacje.

Przy zakupie ziemi dla moich latorośli ważna była też możliwość wykopania studni.
To była pierwsza inwestycja na ich nowozakupionych działkach - wykopanie studni głębinowych.

Łał, wszystkie uwagi bardzo ciekawe. Ja jak kupowałam działkę (a raczej moi rodzice gdy byłam jeszcze panną) to sprawdzali czy można bloki stawiać na tym terenie ale ograniczenie jest do 11m z czubkiem dachu więc nie za wysokie.
Moja działka była w największym dołku. Tu spływała cała deszczówka z drogi. Jak stawialiśmy dom to fundamenty i piwnica była na wierzchu. Nic nie kopaliśmy. A potem nawieźmiśmy wiele, wieeeele koparek ziemi i wyrównaliśmy się z sąsiadem z naprzeciwka.
Niestety nie każdy z kolejnych budujących tak robił i miejscami jest spore zróżnicowanie. Jak kładli nam drogę to mieli niezłą zagwozdkę z wjazdami.
Teraz wyszło że mam najwyżej wjazd a sąsiad wcześniej najniżej .
Między mną a następnym sąsiadem jest kolejna droga (bo mam rogową działkę) i on nic nie nawodził ziemi. A był taki sam poziom jak ja miałam przed stawianiem domu.
Mówiliśmy żeby sobie wyrównał teren ale nie chciał i teraz jest przepaść.
Tą drogę będą dopiero robić więc ciekawi nas jak to ogarną.

Wszystkiego nie da się przewidzieć bo nigdy nie wiesz co sąsiad wymyśli jak będzie się budował ale wizyta w gminie czy UM przed kupnem działki jest konieczna. Sprawdzenie ksiąg wieczystych też. Poziom wód gruntowych też. Jeśli obok jest jeziorko to ciekawe jak bardzo woda się podnosi w ulewne dni.
Ziemia gliniasta mnie mnie przeraża bo nic w nią nie wsiąka więc też będę unikać.