Kryśka! Niepoprawna jesteś ! Masz odpoczywać, kurować się i wylegiwać żeby nabrać sił a nie robić sobie wyrzuty. Ogród poczeka...z resztą i tak masz pięknie.
Moja szwagierka zawsze się sama przed sobą tłumaczy że to organizm sam sobie określa czego mu potrzeba - pospałaś, poleżalaś - ok - widocznie tego potrzebowal twój organizm.
Buziaki!
Krysiu, cudne widoki u ciebie !!!
Przydrepciłam do ciebie na spektakl hortensjowy (więc zdjęcia poproszę jak wyleziesz na chwilkę z łóżka), bo u mnie już wszystkie hortki kwitną ....ale....gdzie im do twoich !!!
PS. Urlopowa jestem w tym tygodniu i siedzę w "szmaragdowym" może ci coś pomóc...rosołku ugotować...zakupy przywieżć...rabatkę przekopać i chwasty wypielić (choć jak patrzę na twoje fotki to z tymi chwastami za dużo roboty mieć nie będę miała).
Matko...kopara mi opadła...jak cudnie!!!!!
Mnie też bardziej podobają się fioletowe szałwie niż różowe. Chociaż te fiolety to z pomyłki mam I też mi się między nimi różowe trafiły. Zmartwiłaś mnie, że fioletowe gorzej się sieją...miałam nadzieję, że w przyszłym roku wymienię te różowe na fiolet z własnych siewek...
I róże, i lilie...
Zdrowiej sobie szybciorem, macham
Magda moja glina super znosi deszcze i oddaje pokarm rośliną Tylko rosołek Chwasty są,mam wrażenie,że mnie gonią ale chowają się prze aparatem
Czuje się dobrze i na życie się ma,buziak
Kasia kopare miałam ale poszła do ludzi
to tylko takie tam rabatki z pomocą deszcz w tym roku co chwila sobie urosły muszę bacznie obserwować siewki fioletowej bo chce ja mieć w innych miejscach,warto też obserwuj moze u mnie za szybko wypieliłam dzięki za odwiedziny ,buziak