Ponawiam zapytanie, tym razem z fotkami. Ktoś ma pomysł, co im jest? Liście padają, jakby więdły. Żadnych innych niepokojących oznak nie widzę. Dziur w liściach nie ma, opuchlaków nie widać, wyciągnęłam całe rośliny, jaj nie ma, larw nie ma, korzenie są całkiem niezłe, na pewno wystarczające roślinie. W szeregu jest 10 żurawek, choroba dopadła dwie sąsiadujące, co nie znaczy, że oszczędzi pozostałe. Tydzień temu wszystko jeszcze było ok, te dwie Marmaladki na ostatniej fotce wyglądały identycznie. Teraz jedna jest jeszcze zdrowa, druga - jak widać
Ginger Peach wygląda marnie, bo obcięłam uwiędłe liście, Marmaladkę zostawiłam taką, jaka jest.