U mnie ma raczej nadmiar wszystkiego, ale nie wiem czego jest to obiaw. Może Mariusz coś wymyśli, zajmuje się tymi stworami od lat. Jak pisałem wcześniej w zeszłym roku też tak miała i nic złego się nie działo. Drugi pąk jest ok.
Witam. Moja też już się obudziła ale jeszcze trochę pozostanie w osłonie Szkoda, że to tinctoria jak się dowiedziałem ostatnio ale też pięknie rośnie przy oczku wodnym.
Sylwia. Pytam o chemię dlatego, że ja ją stosuję przed zasypaniem sadzonki na zimę. Myślałem, że może ona uszkadza kwiatostan, ale teraz już wiem że nie. Zabezpieczam dlatego, że w namiocie panuje wysoka temperatura i wilgotność, plus pożywka w postaci przyczepy suchych liści i obornik. O chorobę grzybową nie trudno.
"Maleństwo" ma już 2 metry. Pędy grubości mojego nadgarstka. Za kilka dni zabraknie miejsca w namiocie. Na noc zabezpieczam agrowłukniną. Temperatury w okolicach zera.