Gdzie jesteś » Forum » Nie zimujące w gruncie » Gunnera - parzeplin

Pokaż wątki Pokaż posty

Gunnera - parzeplin

sylwia_slomc... 23:42, 13 kwi 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82124
Moja z dzisiaj
zastanawiam się czy można ją już podlać humusem??? Jeszcze pod okryciem , ale liście bokami


coś listki popodgryzało albo kret ryjąc uszkodził

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Tesska 20:10, 16 kwi 2016


Dołączył: 04 mar 2015
Posty: 895
Sylwia Twoja rośnie jak szalona moze ślimaki są? i gryza
moja dzisiaj dstała bydlęcy mawóz

____________________
miłego dnia - Teresa mój mały ogródek; Wizytówka
Pawelpawel 10:27, 17 kwi 2016


Dołączył: 08 mar 2015
Posty: 179
Wczoraj w Bolestraszycach.
____________________
Pozdrawiam Paweł.
Pawelpawel 10:37, 17 kwi 2016


Dołączył: 08 mar 2015
Posty: 179
A to moja. Jakieś 170 cm. Za tydzień demontuję namiot i nawożę. Obornik, kompost, uzupełniająco azof...ka. W tym roku liczę na te magiczne 3 metry. Ps.Chyba że zimna Zośka zaplanuje inaczej.
____________________
Pozdrawiam Paweł.
Tesska 18:11, 18 kwi 2016


Dołączył: 04 mar 2015
Posty: 895
Ale cudem widoczki .ja bym chciała też żeby choć jeden liść wybił się wysoko
____________________
miłego dnia - Teresa mój mały ogródek; Wizytówka
sylwia_slomc... 21:44, 18 kwi 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82124
Cudne już te Wasze pięknoty
Moja teraz też ruszyła jak szalona, ale jeszcze trzymam pod okryciem i w sobotę uchroniło ją to przed połamaniem na wichurze, chyba ją tak potrzymam jeszcze do tej zimnej Zośki tylko samą gorę zdejmę, z końcem kwietnia i liści ubiorę, a dodam kompostu i humusu, a jak odkryję całkiem to dostanie nawozy i koński obornik i dużo wody, bo do tej pory jeszcze ani raz nie podlewałam , przez podsiąkanie wilgoć ciągnie, bo u nas mokro, że masakra, a w sobotę po ulewie to takie podtopienia były, że szkód narobiło ludziom sporo.
fotki z soboty
przed wichurą i ulewą

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 21:46, 18 kwi 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82124
Na fotkach jeszcze nie widać , ale idzie kwiatostan tylko w tym sezonie jest w innym kształcie bo nie do szpica , a jak taki koguci grzebień na czubku jak celozja grzebieniasta Mam nadzieję, że to nie jakaś choroba tak się objawia
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Mariusz 22:53, 18 kwi 2016


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
I ważne jest to, co powiedział mi Paweł - najsilniejsze są drugie i trzecie liście wychodzące z pąka, jeśli się je traci, to traci się na wielkości.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
sylwia_slomc... 22:57, 18 kwi 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82124
Kurcze przed Zośką nie odwijam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Pawelpawel 07:12, 19 kwi 2016


Dołączył: 08 mar 2015
Posty: 179
sylwia_slomczewska napisał(a)
Na fotkach jeszcze nie widać , ale idzie kwiatostan tylko w tym sezonie jest w innym kształcie bo nie do szpica , a jak taki koguci grzebień na czubku jak celozja grzebieniasta Mam nadzieję, że to nie jakaś choroba tak się objawia
Sylwia. W zeszłym roku i w tym kwiatostan mojej gunnery jest zakończony podobnie. Również wszystkie odrosty kwiatostanu wyglądają, jakby się miały podzielić. Jak znajdę chwilę to zrobię zdięcia i wstawię. Nie sądzę, żeby to była jakaś choroba. Roślina rozwija się nienagannie. Moim zdaniem to nadmiar lub niedobór jakiegoś składnika. Drugi kwiatostan, w bocznym odroście jest normalny.
____________________
Pozdrawiam Paweł.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies