Dokładnie tak jak mówisz Agatko, są cieniutkie dosyć ale większość ma małe boczne gałązki, to wina zdjęcia, że tak słabo widać nie jestem przystosowana do pokazywania swojego ogrodu na forum, brak profesjonalnego sprzętu (popsuł się i nie ma jak naprawić - zbieram na nowy) Pozdrawiam!
Danusiu no co tu zrobić? Jak puszczą listki to wezmę od córki aparat i zrobię zdjęcie, a teraz to zostawię je w spokoju i przytnę leciutko co najwyżej te końcówki. Naprawdę są takie małe w/g Ciebie czy po prostu słabo je widać, bo fotka byle jaka? jak mierzyłam z korzonkiem jak były w pęczkach to miały w większości ok. 90 cm? No jestem załamana czy z nich coś będzie? Myślałam, że tej wielkości przeważnie są w sprzedaży Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy!
wiunia, grunt, że wiesz, że czubki trzeba przyciąć te młode graby często takie rachityczne drzewinki, że trudno je dojrzeć na ciemnym tle, to nie jest wina zdjęć (choć może, gdyby je zrobić od dołu na tle nieba, byłoby więcej widać); ale w przyszłości bedziesz mieć piękny, szlachetny żywopłot pozdrawiam
wiuniu, jak one miały ok. 90 cm, to one są normalne graby! to tylko tło zdjęcia takie: jak brązowe zobaczyć na brązowym?? ja to przerabiam z moimi wschodzacymi piwoniami i rózami na tle rabtki wykorowanej - tez się zalamuję, że ich w ogóle nie widać z okna kuchennego. Ale jak stoję przy nich, to widzę, że to dlatego ze nakładają sie na tą brozową korę, bo z bliska, to sa w normalnym stadium rozwoju
Co do grabów, to widziałam posadzony zywopłot u siebie w sasiedztwie, moim zdaniem były własnie takie 50-60 cm, czyli nawet mniejsze od Twoich. To jest standardowy wymiar sadzonki grabowej, wuniu
spokojnie tnij te czubki