Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród w lesie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w lesie

grupa_trzyma... 07:10, 21 sie 2015

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Miło mi, że będziesz zaglądać. Teraz tu mało się dzieje, ale mam nadzieję na jesienne odświeżenie wątku.
Mamy podobne warunki ogrodowe. Piaszczysta gleba, las a co za tym idzie sporo cienia (ja mam najwięcej cienia od strony południowej). Poza tym w moim lesie dawno temu ktoś zakopał tony gruzu i betonu. Są to pozostałości poprodukcyjne dawnej betoniarni. Trzeba sporo się natrudzić, żeby przekopać się przez te warstwy.
Dereń w lesie? Jaka odmiana? Lubię derenie. Masz może u siebie azalie w lesie?
Pochwalisz się leonkiem, jeśli się zdecydujecie?
Kaukazy są świetnymi stróżami. Nasza suczka potrafiła całymi dniami i nocami leżeć w swoim upatrzonym miejscu i kiedy jakiś intruz postanawiał sobie skrócić drogę przez las dopadała go i kładła się na nim czekając na nas.
Leony lubią zabawę. I głaskanie.
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
topolanka 08:06, 21 sie 2015


Dołączył: 16 sie 2015
Posty: 64
Zwykłe, jadalne derenie. Wyglądają wystarczająco dziko i podobno powinny sobie poradzić w naszych warunkach. Posadziliśmy na brzegu części leśnej, daliśmy w doły lepszej ziemi, zobaczymy.
Nie mam na razie azalii ani różaneczników. W ogóle w lasku przeważnie jest tylko to, co samo sobie wyrosło. Wiosną lubię. Nie mam dobrych zdjęć, ale - o, tak na przykład jest:
I tak:
:

Tu w pakiecie z Gryzeldą von Lejek, kiedy jeszcze miała uszko kłapciaste
Wiosną najchętniej niczego bym nie ruszała, latem zaś robi się brązowo-piaszczysta pustynia. Przez zimę będę myśleć. Na razie próbujemy zagospodarować teren wokół domu i na obrzeżach lasu, czyli tam, gdzie pustynia pobudowlana.
Pewnie że się pochwalę leonkiem, jeśli dołączy do stada Zabaw i głasków miałby u nas dostatek
____________________
Agata - ... "Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...]. — Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
grupa_trzyma... 15:42, 21 sie 2015

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Ładny las i Gryzelda świetna!
Do lasu nadaje się też przytulia wonna i parzydło leśne. Sprawdziłam. Co prawda tam gdzie jest więcej cienia słabiej kwitną ale na obrzeża nadają się świetnie.
Będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami. Zakładasz wątek?
Zapomniałam dodać, że u mnie też latem pustynia. Mam plan żeby z czasem kawałek po kawałku dokładać "łatki" żeby było na czym oko zawiesić. Ale to pieśń przyszłości. Obecnie porządkujemy w koło komina.
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
topolanka 11:58, 22 sie 2015


Dołączył: 16 sie 2015
Posty: 64
Gryzia (oficjalne imię Dorka, ale tych nieoficjalnych jest mnóstwo - kiedy nas zdenerwuje, mówimy na nią Fedex) ostatnio wymiata. Wczoraj rano zjadła trzy posadzone właśnie karmniki ościste. Zwykle nie niszczy nowych nasadzeń, ale karmnik chyba z mchem jej się skojarzył, a ona od szczenięcości lubuje się w wyrywaniu i pożeraniu mchu...
Te karmniki też się nadają na obrzeża lasu, naprawdę bardzo przypominają mech. Parzydło planuję, a z przytulią to nie wiem. W pierwszej chwili nie skojarzyłam, co to, ale poszukałam i widzę, że to inna nazwa marzanki wonnej. Bardzo lubię marzanki, wydaje mi się jednak, że one na gliniastych glebach raczej wolą. Widywałam duże ich ilości w lasach, ale nie w suchych. Choć rzecz jasna różnie to bywa. U nas na przykład ptaki zasadziły przy ogrodzeniu, podsypanym piachem w postaci czystej, kokoryczkę i rośnie bardzo ładnie.
Po uporaniu się z dereniami sadzimy kaliny. Patrzę sobie teraz właśnie na wonną "Nanum" i jej piękne, kolorowe liście. Może to jest jakiś sposób, by na naszych pustyniach przydać latem trochę koloru?
Nie dojrzałam chyba jeszcze do własnego wątku Jeśli nie masz nic przeciwko, będę u Ciebie kątkiem czasem pomieszkiwać
____________________
Agata - ... "Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...]. — Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
grupa_trzyma... 10:25, 23 sie 2015

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Fajna ta twoja Gryzelda. Pies z fantazją. Może ten karmnik ościsty smaczny jest po prostu
Przytulię bardzo polubiłam za żywotność i piękny zapach. Znalazła ponoć zastosowanie w kuchni ale ja jeszcze nie próbowałam jej wykorzystywać do potraw.
Ptaki pomagają ci w zakładaniu ogrodu - nieźle! Podeślij kilku pomocników do mnie. Mam tez u siebie kokoryczkę. Dobrze rośnie i pięknie się przebarwia na zimę.
Muszę ją przesadzić, bo posadzona była przed żywopłotem i w tej chwili żywopłot ją wchłonął. Podobnie jak piwonie. Błędy młodości.
Poczytałam o kalinie 'Nanum'. Bardzo atrakcyjna roślina. A jak z podlewaniem. Wydawało mi się, że kaliny lubią lekko wilgotne stanowiska. U mnie w lesie nie ma szans na dolewanie wody, musiałoby jej wystarczyć to co spadnie z nieba. Zadowoli się tym?
Jakie masz drzewa w lesie? Ja mam sporo starych sosen. Dosadzaliśmy świerki, daglezje i modrzewie. Sporo się przyjęło.
Pomieszkiwać możesz. Bardzo mi będzie miło. Masz ogródek warzywny?
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
topolanka 21:07, 23 sie 2015


Dołączył: 16 sie 2015
Posty: 64
Gryzelda to jest pies, który, mając do wyboru kość wołową i banana, wybierze banana, więc kto wie, może te wegetariańskie upodobania pozwoliły jej odkryć także walory smakowe karmnika
Przytulia na piachu Ci rośnie?
Mogę wyekspediować do Ciebie kilka kosów, niech podziałają. Ale potem mają wrócić. U mnie poza kokoryczkami sadzą na przykład cisy, mamy dzięki nim kilka naprawdę już sporych. Czy przysłać też wiewiórki? Te z kolei sadzą setki dąbków i orzechów.
Jak z kalinami będzie, to się okaże. My robimy tak, że kopiemy pod nie duże doły i sypiemy lepszą ziemię. Są bliżej domu, gdzie mniej wysokich drzew, więc i konkurencji nie mają bardzo dużej. Na razie podlewamy, potem już nie będziemy. Zobaczymy, jak sobie poradzą.
W lesie mamy parę sosen, dużo świerków, jodły, modrzewie, dęby, lipy, brzozy, ogromnego jawora (ten jest największy), kasztanowca, parę rachitycznych jarzębin i... tulipanowca. Poprzedni właściciel posadził.
Warzywniaka nie mamy na razie. Planujemy jakiś mini-mini razem z zielnikiem. Na razie w celach eksperymentalnych zasadziłam czosnek niedźwiedzi. Uparłam się, choć są u nas dla niego niesprzyjające warunki. Ale coś tam w glebie poprawiłam, podlewam i liczę, że się wykluje. O ile nornica wszystkiego nie zje, bo - ciekawostka (czosnek niedźwiedzi poleca się jako odstraszacz na nornice) - ryje wokół i ryje. Nie wiem już, jak z nią po dobroci załatwić, żeby się odczepiła.
A! I zrobiliśmy w tym sezonie jagodnik. Też czekamy na efekty.
____________________
Agata - ... "Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...]. — Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
Pszczelarnia 10:18, 24 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
. O jak miło się koleżanki poznają.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Tess 13:05, 24 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Witaj Agato, miło cię gościć. Nie czytaj mojego wątku - nudy na pudy. Jesienią zaczynam rewolucję ogródkową wtedy będzie się działo, choć są tacy i jest ich wielu, którzy w to wątpią (Juzinek i Tesiu - buziaki dla Was!)

Buziaka przyjmuję Ale sprostować muszę
W to, że jesienią rozpoczniesz rewolucje ogrodowe - nie wątpię. Ino moje obawy - wielokroć tu przedstawiane - budzi, czy rewolucje=fotki.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
topolanka 09:12, 01 wrz 2015


Dołączył: 16 sie 2015
Posty: 64
Jak tam? Dotarli robotnicy?
____________________
Agata - ... "Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...]. — Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
grupa_trzyma... 09:55, 09 wrz 2015

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Nie widziałam ich jeszcze. Ale pewnie dotrą. Póki co wróble stadami się u mnie stołują. Zaganiać je do roboty? Niech zapracują na wikt.
Tesiulek rewolucje = fotki! Masz jak w banku.
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies