Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Borówcowy raj

Pokaż wątki Pokaż posty

Borówcowy raj

czeresniowap... 18:25, 22 lip 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 205
Witaj Napatrzeć się nie mogłam ! Niesamowity ogród
____________________
Ania Jestem sobie ogrodniczka hop sa, sa
Mylka 18:04, 24 lip 2016


Dołączył: 02 lip 2015
Posty: 52
Czytam ogrodowisko od ponad roku, ale pierwszy raz zostawiam ślad w jakimś ogrodzie. Piękny masz ogród!!! Jedyny w swoim rodzaju. Bardzo charakterystyczny. Dodam jeszcze, że coraz piękniejsze robisz zdjęcia
____________________
Monika
Flower1 19:08, 24 lip 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 2278
Borbetka napisał(a)
Daję fotki. Ło matko, jak gorąco jest. Woda ze źródełka nie leci dziś. Za duży wiatr, a nie mam folii wyłożonej. Zakupiłam w necie, zapłaciłam i czekam 10 dzień.





I cóż z tą ścieżką począć mam? Brak pomysłów, tylko chwasty wyrywam. Widzicie jak się przymierzam? A to kostka brukowa, a to deska .



Będę miała w tym roku busz hortensjowy. Trzeci rok u mnie.



Liście buka poobżerane przez coś.




No cudnie,zawsze musze napisać )
____________________
Magda- Wyczaruję ogród*** Wizytówka
Borbetka 20:18, 24 lip 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Fotografem nie jestem, oddaję na zdjęciach to co jest u mnie. Pewnie profesjonalista zrobiłby wielkie łał z rabat, które tu są, ja nie umiem. Więc tym bardziej dziękuję za wszystkie pochwały. Szczerze. Lubię ogród form, kocham patrzeć przez okno kuchenne i widzieć bryły, szczególnie ważne dla mnie zimą, kiedy jest trudno się cieszyć z pogody.
Dziś nieporadnie cięłam przekwitnięte róże pnące. Jeszcze dużo się muszę nauczyć w tej materii. Jestem kompletnie zielona i w dodatku mam pokłute ręce całe, ale co tam. I jeszcze na święcie róż dokupiłam sobie dwie odmiany. Do donic. Zobaczymy co z nimi będzie.
Bukszpany pocięte, prawie wszystkie. I nawiezione.
Szałwia ścięta. Za późno, ale pszczółek mi żal było.
Przetacznik ścięty, pusto jest.
Bluszcze uporządkowane.
Jeżówki w motylach. Cudo!
Zostały Szmaragdy do uformowania no i Danica. Ale to później.
Ogarnęłam. Uffff. Jestem zadowolona.
____________________
borówcowy wizytowka
wiunia 18:08, 25 lip 2016


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
I teraz Moniko usiądź i ciesz się pięknem, które Cię otacza
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
GorAna 21:40, 25 lip 2016


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16100
Pozdrawiam pracowitą ogrodniczkę
Pięknie masz , ale to wiesz
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Borbetka 07:24, 26 lip 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Wiunia, siedzę mało . Nawet w gościach nie umiem. Wada taka. Aniu, też pozdrawiam .
____________________
borówcowy wizytowka
MirellaB 12:41, 26 lip 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Monika widziałam jeżówki - faktycznie bardzo ładne
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Pszczelarnia 13:35, 26 lip 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Borbetka napisał(a)
(...)

Kochane jesteście, że przyszłyście do mnie wszystkie Ogrodowiczanki. Nie mogę odpłacić tym samym, bo oglądam tylko obrazki z doskoku. Czytać nie mam kiedy, a zdaję sobie sprawę, że jest ciekawie w Waszych ogrodach.

A z pomocą ogrodnika to jest tak, że u mnie nikt nie chce pracować. I to w dodatku za pieniądze. To bardzo dziwne prawda? Już dawno chciałam poszukać takiego Pana kochającego ogrody do pomocy, ale u mnie na podmiejskiej wsi jest bardzo specyficzne społeczeństwo. Nie mogę tutaj użyć konkretnego słowa, bo być może ktoś to przeczyta i będzie obrażony, a ja wyjdę na niesprawiedliwą. Powiem tylko, że rzadko kiedy można spotkać u mnie firmę ogrodniczą, która przykłada się do pracy, robi to z wielkim zaangażowaniem, a zapłata za ich pracę idzie w parze z wykonaniem. Większość nie robi wiele i każe sobie dużo zapłacić. Nie chcę nikogo takiego. Poza tym, tych firm jest bardzo dużo, ale fachowcy to oni żadni. W tym roku miałam firmę do wertykulacji i cięcia Skyrocketa. Oni byli ok, tylko niestety za daleko mają do mnie. Raczej już nie przyjadą, a ja jestem na lodzie znowu. Nie poddam się jednak i jestem zdesperowana. Muszę kogoś poszukać bo, jak piszesz Aniu i masz rację, jestem pedantem, bardziej może ogrodowym, ale nie znoszę widoku bajzlu za oknem. I to jest męczące czasami. Ci, co przymykają oko, mają spokój. To jak z tymi, co niewiele umieją, nikt o pomoc ich nie prosi prawda? .


. Jakże dużo bym dała za osobę do pomocy, która rozumie potrzeby estetyczne ogrodu i moje. A nie tylko "przehaka" tam gdzie chwast wychodzi. A ja oczekuję napowietrzenia gleby, obcięcia gałązek połamanych, kwiatów przekwitłych i kancika na koniec. Nie mówię o "wielkich" rzeczach typu opryski, trawnik, żywopłoty ale o zwykłym odchwaszczaniu i wyglądzie rabaty po takiej akcji.
Ech ..... .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Borbetka 15:50, 26 lip 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Mirelko, ładne prawda? I to najzwyklejsze. Jeszcze zapoluję na inne. Muszę tylko poczytać, jakie brać pod uwagę. Chyba pójdę do Małej Mi.

Pszczółko, "przehakanie", to słowo oddaje wszystko, co chciałaś powiedzieć . Właśnie taka jest prawda. Dotyczy to 90% firm u mnie.
____________________
borówcowy wizytowka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies