Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Borówcowy raj

Pokaż wątki Pokaż posty

Borówcowy raj

Borbetka 09:29, 12 lip 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Bluszcz na granicy trawnika obcinam kanciakiem, a wokół roślin pojedyncze liście wyrywam. Odkryłam też, że jeśli kosmetycznie tnę kule w bluszczu, to nie muszę podkładać żadnej szmatki na ścinki. W bluszczu wszystko ginie, a on i tak rośnie. Wkrótce z tyłu ogrodu będzie prawie wszędzie bluszcz. Nie daję rady pielić chwastów. Na dodatek popsuła mi się maszyna do rozdrabniania gałęzi i nie mam żadnych ściółki własnej produkcji.
____________________
borówcowy wizytowka
MirellaB 09:56, 12 lip 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Cześć Monika
Ciekawe czy Carex ID u Ciebie ładnie przezimuje? U mnie wiesz, że kiepsko i narzekam

Pokaż fotkę rabaty z seslerią i jeżówkami w rozkwicie

Werbenę też miałam tak wielka, ale po wczorajszych nawałnicach nie wiem co z nią jest. W każdym razie z okna jej nie widzę.

O takie zadarnianie bluszczem mi chodzi. W poprzednim domu miałam piękny bluszcz na płocie i pod płotem równo zawsze przycięty. W obecnym ogrodzie też chcę tak mieć, te chwasty mnie wykończą, nie daję rady ich pielić.
Na deszcz się cieszę, ale zaraz w głowie mam to ile zielska będzie w tych rabatach żwirowych

Piękny masz ogród
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
agata19762 14:59, 12 lip 2016


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
Moni uwielbiam Twój ogród!!!
Rabata z jeżówką super.
Marzenka ma rację...dawkujesz nam fotki tego cudownego miejsca na ziemi.

Wszystko masz przemyślane, dopracowane i zadbane.
Pozdrawiam
____________________
Agata **** Moje ukochane miejsce na ziemi **** Czas na zmiany.... **** Wizytówka - Moje ukochane miejsce na ziemi
wiunia 20:00, 13 lip 2016


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Moniko piękne masz widoki!!!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Borbetka 08:28, 14 lip 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Mirelko, rabata z jeżówkami jest na poprzedniej stronie. Ta ze ścieżką "co mam z nią zrobić". Nie jest jeszcze w rozkwicie. Myślę, że w 3 roku będzie już okazała. Przynajmniej ja tak mam. Wszystko jest bujne w 3 roku.

Agatko, bardzo dziękuję. Wczoraj jednak miałam kryzys. Za dużo ogrodowej pracy wzięłam na siebie i wymiękłam. Powiedziałam mężowi, że potrzebuję pomocy. Sama już nie daję rady .

Wiuniu, dawno u Ciebie nie byłam. Czas na odwiedziny. Dziękuję i pozdrawiam .
____________________
borówcowy wizytowka
Dominika11 08:36, 14 lip 2016


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
znowu się pozachwycałam - pięknie
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
Kuba 08:43, 14 lip 2016


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Śame śliczności masz w ogrodzie
Spodobała mi się ta sterująca różowa roślina- co to jest?
Bluszcz do zadań specjalnych też sobie hoduje i jestem mega zadowolona
Na brak pomocy w ogrodzie też narzekam ale znalazłam na to sposób który i Tobie polecam. Zamiast zatrudniać firmę która zawsze wie lepiej i drogo kasuje znalazłam pana do pomocy, zapalonego działkowca, który kosi trawnik, usuwa chwasty, pomorze przy cięższych pracach. I przede wszystkim robi jak ja proszę a nie po swojemu. Miesięcznie opłata jest symboliczną a ja się nie frustruję
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
sylwia_slomc... 09:02, 14 lip 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82007
Bardzo zdrowe i zadbane masz rośliny, na buka choruję....może w końcu kupię
Widoki śliczne
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Mala_Mi 10:12, 14 lip 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Wieki nie byłam... dziś zajrzałam... oderwać się nie mogę.. dosadziłaś kwiatków będzie przytulniej.. a nie tylko elegancko..
Ciekawa jestem tego ciurkadełka..
Rdesty pięknie ci kwitły i fajnie się wkomponowały w rabatę.
Było pięknie a jest jeszcze piękniej..

Ja też już nie mam sił i czasu do latania po ogrodzie.. firmy nie wynajmę z przyczyn prozaicznych, oprócz męża to nikt nie pomoże, ale w rabaty to on nie wchodzi.. dzieci patrzą by im pomóc a nie oni mi.. Ogród mam dla siebie i nawet jak wnerwia taki zapuszczony, to nadal też cieszy... szczególnie jak uda się coś ogarnąć.. np przy latarce o północy kawałek żywopłotu z bukszpana. Ciężki los ogrodników amatorów .. a pedantów to już wogle los przes...y. Dobrze, że pedantką nie jestem... bo bym się chyba załamała.. a tak popsioczę i idę dalej..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Borbetka 11:35, 14 lip 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Sterująca różowa? To chyba o rdest chodzi, tak mi się wydaje. Baaaardzo ekspansywny. Trzeba wyrywać odrosty. Nie jest to jednak trudne, bardzo łatwo się robi.

Kochane jesteście, że przyszłyście do mnie wszystkie Ogrodowiczanki. Nie mogę odpłacić tym samym, bo oglądam tylko obrazki z doskoku. Czytać nie mam kiedy, a zdaję sobie sprawę, że jest ciekawie w Waszych ogrodach.

A z pomocą ogrodnika to jest tak, że u mnie nikt nie chce pracować. I to w dodatku za pieniądze. To bardzo dziwne prawda? Już dawno chciałam poszukać takiego Pana kochającego ogrody do pomocy, ale u mnie na podmiejskiej wsi jest bardzo specyficzne społeczeństwo. Nie mogę tutaj użyć konkretnego słowa, bo być może ktoś to przeczyta i będzie obrażony, a ja wyjdę na niesprawiedliwą. Powiem tylko, że rzadko kiedy można spotkać u mnie firmę ogrodniczą, która przykłada się do pracy, robi to z wielkim zaangażowaniem, a zapłata za ich pracę idzie w parze z wykonaniem. Większość nie robi wiele i każe sobie dużo zapłacić. Nie chcę nikogo takiego. Poza tym, tych firm jest bardzo dużo, ale fachowcy to oni żadni. W tym roku miałam firmę do wertykulacji i cięcia Skyrocketa. Oni byli ok, tylko niestety za daleko mają do mnie. Raczej już nie przyjadą, a ja jestem na lodzie znowu. Nie poddam się jednak i jestem zdesperowana. Muszę kogoś poszukać bo, jak piszesz Aniu i masz rację, jestem pedantem, bardziej może ogrodowym, ale nie znoszę widoku bajzlu za oknem. I to jest męczące czasami. Ci, co przymykają oko, mają spokój. To jak z tymi, co niewiele umieją, nikt o pomoc ich nie prosi prawda? .
____________________
borówcowy wizytowka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies