Michalina napisał(a)

To może być albo Tardiva albo 'Kyushu' - one mają takie płonne i płodne kwiaty.U mnie gdyby były nieoznakowane to bym nie rozpoznała

Tak mi się wydaje a cieszyłam się bo uwierzyłam metce.Ot oszukaństwo !

Zakwitł Chopin i jeszcze kilka róż.


Utersener


Brother Catfael


R.nn



R.nn

W tym roku mam gniazdo os w tej różance więc trudno o nią zadbać.


Moja myszka o pięknym kwieciu okopana wkoło przez kreta zaczyna przekwitać,trochę żal ! Za to żółci sie już Jezyczka pomarańczowa.

Aniu cos wykasowało mi wszystkie obserwowane wątki.Zaznaczam ponownie aby nie utracic z tobą kontaktu .Nie ma mnie bo mam klopoty, kiedy ogarne to jakoś wrócę.Całuję Dajana

dajana napisał(a)

Aniu cos wykasowało mi wszystkie obserwowane wątki.Zaznaczam ponownie aby nie utracic z tobą kontaktu .Nie ma mnie bo mam klopoty, kiedy ogarne to jakoś wrócę.Całuję Dajana

Rozumiem Dajanko,tak mi cię żal,bo te kłopoty zbytnio cię lubią i nie dają spokojnie pooddychać swoimi sprawami.

akanta napisał(a)

..i H.Great Star Le Vasterival,


i H.Grandiflora ...nieśmiało.

ale ogrodowe szaleją..

Witam. kupiłem hortensję Le Vasterival - Great Star taką jak na zdjęciu ciekawe jak u ciebie Akanto długo rośnie i jakie masz o niej zdanie

Witam,witam Franco ! Vasterival jest niezaprzeczalnie piekna choć niestety rozkłada się ale można maskująco podwiązać.No i pięknie pachnie ,uwielbiają ją motyle i inne brzęczące.Zimę przetrwała świetnie bez okrywania.Myślę ,że trzeba ją mocno wiosną przycinać bo wypuszcza długie gałązki co sprzyja pokładaniu.Szybko się rozrasta i potrzebuje sporo miejsca.Moja ma drugi rok ,co roku conajmniej podwaja swoją objętość.

Celebration -ciągle mnie zachwyca ....i zapachem.

Ty masz gniazdo os w różance Aniu a ja mam na stryszku pod tarasem,oj mają tam miejsca i nie wiem co zrobić Póki co nie mam czasu aby się i nimi zająć Piękne te hortensje ,zapisuję tylko nazwy bo nie jestem gotowa na zakupy a szkoda że nie zdążyłam więcej rabat przygotować Może przyszły rok będzie dla mnie łaskawszy To moje nowe miejsce do życia muszę odczarować bo od kiedy tu mieszkam nie wiedzie mi się w życiu najlepiej Dzisiaj do mnie dotarła jego nazwa czyżby ona też miała jakieś znaczenie Ryczówek nie chcę tu ryczeć do końca .Może to przypadek ale sąsiadom też się nie wiedzie .Zaczynam doszukiwać się przyczyny i pewnie niepotrzebnie ale jestem zła więc głupie myśli też przychodzą.Na szczęście nie roztkliwiam się nad sobą ,to tylko takie chwile po czym robię swoje i nie myślę o tym jak mi ciężko.Przypomniałam sobie jak pisałam na ED na początku budowy że ten dom spełni jeszcze inne zadanie nie tylko spełnione marzenia ,nie wiedziałam tylko co, ale czułam że wszystkie gwiazdy na niebie sprzyjały mi w budowie pomimo trudności jakie przechodziłam od samego początku Kiedy tylko stanął zaczęło się A może to dług który muszę spłacić? Naszło mnie dzisiaj wiem Aniu, ale nie mam z kim pogadać a ty mnie rozumiesz nawet przez ekran U ciebie też odpoczywam i upajam się pięknem twego ogrodu Takie chwile dają mi siłę Przyszłam więc do ciebie naładować akumulatory bo 28 wejdę w nową rzeczywistość która raz mnie przeraża a innym razem cieszy Taka mieszanka uczuć odbiera mi pewność siebie bo nie wiem co mnie czeka. Ty już to przerabiałaś w swoim życiu i choć było ci ciężko dałaś radę to i ja dam .Trzymaj za mnie kciuki Całuję gorąco Dajana

Dubelek