Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród dla Agusi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród dla Agusi

akanta 23:02, 21 sie 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Z osami się już uporałam Dajanko.Użyłam granulek na mrówki i zadziałały.Ale na stryszku to większy problem.Ja nie będę robiła podbitki w poziomie do ziemi ,tylko belki odsłonięte.Myślę,że uniknę też zakradania się kuny tym sposobem.U sąsiada grasowały aż musiał zdjąć dachówkę.Cała paroizolacja poszarpana była.Dajanko,myślę że wszyscy mają jakieś problemy ale nam one się skumulowały ,ot los paskudny.Ale mówią ,że los się odmienia co siedem lat i coś jest w tym na rzeczy jak widzę z autopsji.Dobrze przynajmniej,że los był tak łaskawy ,że inwestycję mogłaś zakończyć i to jest rzecz trwała a cała reszta przeminie .Ogród będziemy budować do końca życia i z wiekiem będzie piękniał i cieszył i to się nie zmieni.Trzymam nie tylko kciuki,myślę ...i gorąco życzę ,wierzę że tochę dodam ci sił swoją nadzieją.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 23:22, 21 sie 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Czas na odpoczynek,bo tak zawsze sobie obiecuję ,że wcześniej dziś fiknę w poduchy ale się nie udaje a pogoda ....sprzyja bo siąpi.Pa śpij dobrze ,nie przenoś trosk do snu .Spaceruj po ogrodzie marzeń.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
dajana 12:35, 22 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Nie robiac podbitki Aniu ptaszki będą miały gdzie wic gniazdka a my je kochamy to i przeszkadzac ci nie będą, jedynie cieszyc .Zawsze podobały mi sie belki nawet wewnątrz domu Moja kuna która grasowała sporo czasu nie wróciła ale przeleciała cały dach i nadgryzała nawet belki stropowe szukajac niedorobek dekarskich, na szczescie nie znalazła i poszła sobie chyba daleko bo nie wróciła i własnie w te szparki pod podbitką tarasową weszły osy Kunę to własciwie dzięki tobie przepędziłam, włozyłam w dziurę puszkę po piwie jak radziłas i zalałam pianką, właśnie to poskutkowało .To bardzo uparte i dewastujace zwierzątka choc są śliczne .Usmiechnełam sie kiedy czytałam o tych obietnicach danych sobie w sprawie snu Codziennie tak mówię ,dzisiaj to na pewno pójde wczesniej spac i nic z tego nie wychodzi Tutaj na chwilę tez nie da sie wpaść ale troszke przyjemnosci tez nam sie nalezy .U mnie nie pada ale jest chłodno .Róże Aniu podlewam magiczna siłą raz w tygodniu i hortensje również Masz racje trzeba czekac az sie zadomowią i dopiero pokaża swą urodę Miłego dnia Aneczko
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
akanta 21:17, 22 sie 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Dzięki Dajanko.Odnośnie zasilania roślin to już należy zaprzestać aby powoli weszły w stan przedzimowego spoczynku,zdrewniały pędy i gromadziły zapasy pod ziemią a nie wysilały się napędzane.Teraz mam za to inwazję myszy polnej ,wypędzonej ze skoszonego owsa i jakiegoś większego zwierza .Coś się ze mną bawi w chowanego i nie chce się pokazać.Jak ja z jednej strony wielkiej horti pod lasem to ono mi czmycha na drugą ale nie dokuczamy sobie zbytnio.Nawet pieska nie jest zbytnio zainteresowana patrząc na mnie.Myślę,że to Tumak-kuna leśna /czarna/.Widywałam go już w moich krzakach.Pewnie poluje na myszy.Tak więc załatwia regulację za mnie i dzięki jej za to.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
AgnieszkaW 21:27, 22 sie 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Pozdrawiam Was obie: ciebie Aniu i Dajanę, bo częściej tu zagląda niż do siebie. Na wszystkie szerszeniowate i osowate działa szmata nasączona ropą - wynoszą się w ciągu kilku dni i śladu po nich nie ma. Ja tak przegoniłam kiedyś z ogrodu gniazdo szerszeni, a spod tarasu "wyprowadziłam" osy. To stary, ale zapomniany i niezwykle skuteczny sposób.
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
KasiaWB 21:40, 22 sie 2013


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Aniu, pięknie u Ciebie szczególnie zachwycam się różami, bo w tym roku pierwszy raz je kupiłam i stale się zachwycam Mam nadzieje, że będzie to miłość odwzajemniona )
serdecznie pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
akanta 22:02, 22 sie 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
AgnieszkaW napisał(a)
Pozdrawiam Was obie: ciebie Aniu i Dajanę, bo częściej tu zagląda niż do siebie. Na wszystkie szerszeniowate i osowate działa szmata nasączona ropą - wynoszą się w ciągu kilku dni i śladu po nich nie ma. Ja tak przegoniłam kiedyś z ogrodu gniazdo szerszeni, a spod tarasu "wyprowadziłam" osy. To stary, ale zapomniany i niezwykle skuteczny sposób.


Dzięki Agnieszko,za odwiedziny i podanie prostego sposobu na wypłoszenie tych owadów.Przyda się napewno bo bywają często w moim ogrodzie.Może Dajanka skorzysta ,zastosuje na te osy.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 22:13, 22 sie 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
KasiaWB napisał(a)
Aniu, pięknie u Ciebie szczególnie zachwycam się różami, bo w tym roku pierwszy raz je kupiłam i stale się zachwycam Mam nadzieje, że będzie to miłość odwzajemniona )
serdecznie pozdrawiam


Dzięki Kasiu ja tak bardzo nie szaleję ze swoimi różami odnośnie oprysków i nawożenia.Nie rozrastają się więc tak imponująco i w tym roku nie wszystkie pięknie kwitną.Czekam aż wiele starych gat.wypadnie ,coś przy okazji chcę zmienić ,odnowić.Wiele lat nie inwestowałam w ogród więc widzę duże pole do działania ale niestety rozłożone w czasie.Napewno twoje damy będą cię już zawsze zachwycać i odwzajemnią tę miłość.Tego ci życzę Kasiu dziękując ,że wpadłaś .
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Anita1978 22:13, 22 sie 2013


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
akanta napisał(a)
Dzięki Dajanko.Odnośnie zasilania roślin to już należy zaprzestać aby powoli weszły w stan przedzimowego spoczynku,zdrewniały pędy i gromadziły zapasy pod ziemią a nie wysilały się napędzane.Teraz mam za to inwazję myszy polnej ,wypędzonej ze skoszonego owsa i jakiegoś większego zwierza .Coś się ze mną bawi w chowanego i nie chce się pokazać.Jak ja z jednej strony wielkiej horti pod lasem to ono mi czmycha na drugą ale nie dokuczamy sobie zbytnio.Nawet pieska nie jest zbytnio zainteresowana patrząc na mnie.Myślę,że to Tumak-kuna leśna /czarna/.Widywałam go już w moich krzakach.Pewnie poluje na myszy.Tak więc załatwia regulację za mnie i dzięki jej za to.


U mnie też pełno gryzoni wszelkich po żniwach...
Poza tym ogród Twój piękny jak zawsze, pozdrawiam
____________________
ogródek Anity
akanta 22:22, 22 sie 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Anita1978 napisał(a)


U mnie też pełno gryzoni wszelkich po żniwach...
Poza tym ogród Twój piękny jak zawsze, pozdrawiam


Anitko dopiero w ostatnich dniach popadało.A już zapominałam,że to możliwe.Chmurki ciągle mnie omijały.Sucho strasznie ,moc robactwa w ziemi i także myśliwych.Ciągle nawoziłam ziemi ,zasypywałam ,udeptywałam i lałam na przemian po połowie ogrodu.Szczególnie hortensje ale objawy upałów są widoczne.Zimna woda też zatrzymała kwitnienie róż.Teraz widzę dużo zielonych pączków.Mam więc na dzieję na lepsz jesienne kwitnienie.Oj nie jest taki piękny ,dużo jeszcze trzeba podrasować.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies