Proszę o pomoc w sprawie moich różaneczników , pogoda u mnie paskudna leje mokro i wilgoć, opryskałam je pod koniec marca profilaktycznie Topsinem a teraz zobaczcie jakie pędy.. czy to fytoftoryza czy coś łagodniejszego?
Dodam że 3 sztuki kupione w jednym czasie tej samej wielkości 2 urosły bardzo jeden słabo kwitnie i nie urósł wcale.Na 3 zdjęciu ten biedny który wygląda coraz gorzej , na 4 kolega w tym samym wieku ( rosna obok siebie)
Pierwsze pytanie: jaki jest odczyn? Rośliny na pierwszych trzech fotkach wykazują niedobór żelaza /za wysokie pH?/. Zakłócenia w pobieraniu składników. Opryskaj 2 - 3x HT/RT, dowiesz się czego jeszcze brak - pokażą to liście po wyeliminowaniu objawów choroby. Ostatnia fotka pokazuje duże obniżenie temperatury, co spowodowało utrudnienie w pobieraniu fosforu, a nadmiar potasu.
A jednak Walerku bardzo, bardzo dziękuję za diagnozę.
Czy szkodnik zagraża innym roślinom w pobliżu?
Dziś kupuję specyfiki i ruszam do boju! Jeszcze tylko jedno pytanie: co lepsze Ortus czy Magus?
EDIT: W jakiej kolejności i odstępach pryskać Magus/Ortus za 7 dni Mospilan?
Kasiu, kup, który będzie, odstęp 2 tygodnie. Szkodnik może zagrozić całej rodzinie śliw, migdałkowi i czasem wiśniom, a szczególnie ich odmianom ozdobnym.
No to o tyle dobrze, że nie mam tych drzew - oprócz 3 śliw rosnących obok siebie.
Walerku, w tym tygodniu chcę zacząć przygodę z HT i OW, rozumiem, że mam śliwy omijać przez najbliższe 3-4 tygodnie?