Wszystkiego najlepszego.Z decyzji pozostania na forum- cieszę się ogromnie. Inne decyzje podejmiesz sam,bez naszego nacisku.Albonie.
A tymczasem,miłego dnia, i wybacz babci,że tak bez ogródek do Ciebie napisała. Sorry.Dobrze Ci życzę.

Kondzio, cieszę się, że zostajesz z nami
Ale to, że zostajesz, nie powstrzyma mnie przed pogderaniem Ci za uchem.
Posłuchaj tego gderania, bo z serca i życzliwości płynie.

Ucieczka to nie jest żaden sposób na załatwienie problemów.
Życie to nie piaskownica, z której - obraziwszy się na innych jej użytkowników, albo znudziwszy się zabawą - można sobie pójść, zabierając swoje zabawki.
I nie o Ogrodowisko tylko mi tu chodzi.


A ogród nie jest najważniejszą sprawą w życiu. To bardzo miła część tego życia. Ale nie możesz jedynie na tym się skupiać. Ogród, choćby był najpiękniejszy, nie zapewni Ci środków na życie.
Nie da Ci też ciepła, wsparcia, miłości, jaką może dać tylko drugi człowiek.

Gorąca głowa z Ciebie. Dobrze, że masz kogoś, kto Ci ją trochę schładza.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją drugą połowę

Witaj Konradzie... Nie piszę u Ciebie często, choć zaglądać, zaglądam... Widzę, że dzieje się u Ciebie, trudny masz czas... Ściskam Cię mocno i serdeczności przesyłam...
Nigdy nie ma tak źle, żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej...
To nie ja, to ktoś mądrzejszy wymyślił... Wierzę, że sobie poradzisz, a na pomoc możesz liczyć, jeśli tylko jej potrzebujesz i zechcesz skorzystać...

Konrad, głowa do góry
Człowiek czasem musi się przewrócić, żeby wstać, otrzepać się i iść dalej do przodu Za każdym razem silniejszy. Takie doświadczenia też są w życiu potrzebne.
W każdym związku są takie chwile, kiedy mamy wrażenie, że się oddalamy od siebie, że nie potrafimy się dogadać z tą drugą osobą. Trzeba przede wszystkim szczerze rozmawiać ze sobą, a jak nie potrafisz pewnych rzeczy powiedzieć drugiej osobie, to może po prostu napisz co Ci leży na serduchu i czego oczekujesz.
A co do ogrodu, to zawsze możesz liczyć na nas, ludzi z Ogrodowiska. Nie wiem, jakie masz tam rośliny w projekcie, ale na pewno każdy z nas ma w swoim ogrodzie coś, co da się bez problemu podzielić. Kraków nie tak daleko
Poza tym jak się do czegoś dochodzi wolniej, to się to bardziej docenia. Ja prawie 7 lat ogród tworzyłam. Dopiero w tym roku od czerwca mam trawnik. Wszystko robiliśmy po malutku, co miesiąc trochę, kosztem innych przyjemności i tak czas przeleciał, a dziś mogę się cieszyć z pięknego ogrodu. Też miałam wiele chwil zwątpienia i złorzeczyłam na cały świat, po co mi to było. A teraz czuję radość i satysfakcję, że się nie poddaliśmy. Ty też dasz radę!!!! Musisz w to uwierzyć. Masz cel i to jaki! Trzymam mocno kciuki za Ciebie.
A w te nadchodzące Święta życzę Ci dużo chwil radości, spokoju i miłości

Buziam i przesyłam choineczki ode mnie

Kondziu jak się cieszę, że jesteś Myślami byłam z Tobą.

No....... to mi się podoba
Może jeszcze kiedy ?????