kolejne hi hi hi i spokojne mówiłem Ani że w końcu jestem w ogrodzie i w końcu nic nie muszę w nim nic zrobić hi hi hi ale oczywiście trza było wykopać roślinki hi hi hi
No chociaż raz Kondzio nie zapomnial aparatu i mogę odwiedzić Ani ogród znowu masz rację Kondziu, że tam jest ślicznie, ale kiedy ona to wszystko ogarnia??? samego pielenia krocie widzę, że spodobały Ci się pomidorki Opalka, są super na przetwory no i do jedzenia Aniu nie zostawiaj łetów od pomidorów w szklarni, bo zaraza pójdzie i na kompost też ich nie wolno najlepiej spalać a z tą rabata Ania ma rację, więcej róż buziam wszystkich dziękują za zdjęcia Lotos cudo
Opałka to podłużne.. do jedzenia to one takie sobie, ale dobre na przetwory bo wogle nie mają pestek i wody w środku..
Łęty to te badyle na których rosną pomidory..
Aniu z pomidorów i ogórków idzie wszytko w worki i na skład śmieciowy... u nas nie wolno palić odpadów.. wywozimy wszystkie roślinne resztki na punkt przyjmowania odpadów zielnych. I staram sie usuwać wszytko na bieżąco.. Kilka dni temu dopadła mi już zaraza pomidory.. a były takie ładne.. ale niczym nie pryskałam w tym roku ani razu.. ani pomidorów ani ogórków.. Nie użyłam żadnej chemii a ni ekologicznych środków typu jakieś mleka czy gnojówki z pokrzyw.. wiec i tak długo się trzymały.. W niedzielę pozbieram co dobre i będą coś z nich robić
Kondzio - jak rybki? żyją... ta srebrna z czerwona plamką jest śliczna... zakochałam sie w tej rybce.. taka ślicznota ..