Wszyscy pisza że lubią a ja kiedyś czytałam żeby ściółkowac torfem i przez to straciłam kilka roślin a inne musiałam długo leczyc. Nie wiem jak znosza korę bo nie próbowałam ale wiem ze nie znoszą równiez głębszego sadzenia niz w doniczce i niczego na korzeniach wiec logicznie mysląc bez kory powinno byc lepiej. Może warto by spróbowac z korą ale się zastanawiałam co ona by miała im dac. Mniejsze odparowanie wody? , ale przy podlewaniu zabierze im częśc wody. No moze zimą jest jakaś korzysc ale latem nie widzę. ja nie mam ani latem ani zima i nic złego sie nie dzieje.
Bożenko, u Ciebie w ogrodzie najpiekniejsza pora roku - zachwyca wszystko! Zawsze jestem pod wielkim wrażeniem Twoich rh - zobacz jak będą wyglądały za kilkaset lat... specjalnie dla Ciebie świeżutkie zdjęcie z KEW GARDENS - to kwitnące na czerwono drzewo to oczywiście rododendron
A to widzę ze wróciłaś z Anglii. Kiedys takie same zdjecia tych rh przywiózł mi syn .No niestety ja już tego nie zobaczę jak będą wyglądały ale teraz tez mi się podobają.W Kew Gardens jest sporo pięknych widoków. Dzięki Danusiu , serdecznie pozdrawiam.
Może to głupie ale jak chodzę teraz po ogrodzie to tak samo myślę i bardzo nierealne wydaje mi sie że one sa takie wielkie i całe w kwiatach i te kolory , tyle barw.