Renia, ja robiłam rozeznanie jak chciałam uniknąć szkód przy moim wilczurze. Plan był taki, że ogrodzę najcenniejsze miejsca a dalej niech sobie biega gdzie chce. No i dupa, bo okazało się że te pastuchy działają tak, że wyznacza się teren gdzie zwierzę może biegać a nie to co się chce przed nim uchronić. W tej sytuacji musiałabym ogrodzić całą działkę robiąc dodatkowo wewnątrz takie wyspy gdzie wstępu nie ma. To musiał być układ zamknięty i kosztowałoby mnie to jakieś kosmiczne pieniądze więc zrezygnowałam. Potem zaczęliśmy szukać takich rozwiązań jak przy pastwiskach ale na forach dla psiarzy wszyscy pisali że to za wiele. Nie wiem, może są na rynku jakieś reduktory czy coś żeby zmniejszyć napięcie / natężenie (nie znam się) prądu. Nie chcę mieszać, piszę po prostu o tym że takie pastuchy na psa i kota to nie jest to samo co pastuchy dla krów. To nie jest kawałek drutu którym się ogradza pole i podłącza do prądu a cały system który komunikuje się z obrożą.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Może ten pierwszy by się u Bogdzi sprawdził, tylko ja nie wiem czy ona jest w stanie rozwiesić to tak żeby nie dotykało roślinności
Inna sprawa że 350 zl za 100 metrów to co to jest? Ile by tego trzeba było nakupić ? Nie mogę się doszukać czy to też musi być w układzie zamkniętym czy nie... Zakładając że mam ogrodzoną tylko część działki to i tak mam 200 metrów z jednej i drugiej strony plus 50 z przodu i kolejne 50 z tyłu to daje... Eee, niech ten mój pies jednak ma wolność
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
najwiekszy koszt jest tego urzadzenia, ktore przerabia prad. Linki juz nie takie drogie. Nie wiem ile my mamy metrow na jednym urzadzeniu ale czasami dosc duzo. No i na koty potrzebujesz jedna max dwie linki w gore, my mamy 5. Dla czlowieka jest nieprzyjemne, zdarzylo mi sie dotknac. Trzeba zawiesic taka tabliczke, ze urzadzenie pod napieciem i moim zdaniem zalatwione. Roslin nie powinno byc w bezposrednim kontakcie, bo pali te roliny i rosliny wyciagaja prad czyli wiecej go potrzebujesz. My podkaszamy ekstra trawe na pastwisku. Obwod nie musi byc zamkniety. Trzeba tylko oprnik w ziemie wlozyc - u nas to pret zelazny jest. Nasz pastuch jest w lini prostej, przedziela nam pastwisko na pol.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Renia , Jankosia i Iza dzięki Wam za informacje o pastuchu ale z tego wynika ze i tak go nie zastosuje , za dużo kłopotu , a i mój M nie chce im krzywdy robic więc zostanie jak jest.Niemniej buziaczki dla kazdej z Was za chęc pomocy.
Jankosiu zamówiłam piwonie w piwonia .pl to juz w Wai-Waji? zamawiac nie bede.