Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Pokaż wątki Pokaż posty

Rododendronowy ogród II.

Pszczelarnia 10:08, 10 lut 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Bogdzia napisał(a)


Jak wczesna wiosna to w marcu juz soki krąża.Ja i iglaki i rh przesadzam zanim ruszy wegetacja ale nikogo na to nie namawiam bo specjalistą nie jestem . Mnie to dobrze wychodzi.


Czyli ruszam z przesadzeniem rh. Oj za gęsto sadziłam.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Kasya 10:12, 10 lut 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42298
Bogdzia napisał(a)


No i masz babo placek a jak dzikim kotom założyc obroże jak one człowieka sie boją . Nici z pastucha , problem pozostanie.Moniko czy Ty masz adres do pana od róż ze Skierniewic który miał dużo pięknych róż a gdzieś koło Pabianic mieszkał? Wydaje mi sie ze brałas wizytówkę.


A to nie szkółka z Ksawerowa ? Renia tam potem jeździła
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
popcorn 10:16, 10 lut 2016


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Zaglądam, pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
jankosia 10:20, 10 lut 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
rozark napisał(a)


są i na koty i psy o odpowiednim natężeniu, nie matacz bo się Bożenka zniechęci


Renia, ja robiłam rozeznanie jak chciałam uniknąć szkód przy moim wilczurze. Plan był taki, że ogrodzę najcenniejsze miejsca a dalej niech sobie biega gdzie chce. No i dupa, bo okazało się że te pastuchy działają tak, że wyznacza się teren gdzie zwierzę może biegać a nie to co się chce przed nim uchronić. W tej sytuacji musiałabym ogrodzić całą działkę robiąc dodatkowo wewnątrz takie wyspy gdzie wstępu nie ma. To musiał być układ zamknięty i kosztowałoby mnie to jakieś kosmiczne pieniądze więc zrezygnowałam. Potem zaczęliśmy szukać takich rozwiązań jak przy pastwiskach ale na forach dla psiarzy wszyscy pisali że to za wiele. Nie wiem, może są na rynku jakieś reduktory czy coś żeby zmniejszyć napięcie / natężenie (nie znam się) prądu. Nie chcę mieszać, piszę po prostu o tym że takie pastuchy na psa i kota to nie jest to samo co pastuchy dla krów. To nie jest kawałek drutu którym się ogradza pole i podłącza do prądu a cały system który komunikuje się z obrożą.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
rozark 10:46, 10 lut 2016


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
zmalałam coś takiego

"zapobiegania ucieczkom naszych zwierząt domowych" - jak bariera to w obie strony
http://www.pastuchy.pl/119_Elektryczne_pastuchy__zestawy.html
http://panfarmerek.pl/product-pol-5960-Pastuch-elektryczny-dla-malych-psow-i-kotow-AGRI-500-tester-napiecia-kompletny-zestaw-P10.html
http://www.abctresury.pl/odstraszacze-psow-i-kotow-cat-166.aspx

rozglądałam się bo chciałam dać u siebie aby mi kotkę nie przejechali ale w mieście to chyba nie wolno, za dużo ludzi się kręci po chodnikU
____________________
pozdrowionka
jankosia 11:01, 10 lut 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Może ten pierwszy by się u Bogdzi sprawdził, tylko ja nie wiem czy ona jest w stanie rozwiesić to tak żeby nie dotykało roślinności
Inna sprawa że 350 zl za 100 metrów to co to jest? Ile by tego trzeba było nakupić ? Nie mogę się doszukać czy to też musi być w układzie zamkniętym czy nie... Zakładając że mam ogrodzoną tylko część działki to i tak mam 200 metrów z jednej i drugiej strony plus 50 z przodu i kolejne 50 z tyłu to daje... Eee, niech ten mój pies jednak ma wolność
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
jankosia 11:03, 10 lut 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
A że niby czemu w mieście nie wolno? Skoro to takie nieszkodliwe dla małego zwierzęcia to tym bardziej dla człowieka - logiczne
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Basilikum 11:33, 10 lut 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21735
najwiekszy koszt jest tego urzadzenia, ktore przerabia prad. Linki juz nie takie drogie. Nie wiem ile my mamy metrow na jednym urzadzeniu ale czasami dosc duzo. No i na koty potrzebujesz jedna max dwie linki w gore, my mamy 5. Dla czlowieka jest nieprzyjemne, zdarzylo mi sie dotknac. Trzeba zawiesic taka tabliczke, ze urzadzenie pod napieciem i moim zdaniem zalatwione. Roslin nie powinno byc w bezposrednim kontakcie, bo pali te roliny i rosliny wyciagaja prad czyli wiecej go potrzebujesz. My podkaszamy ekstra trawe na pastwisku. Obwod nie musi byc zamkniety. Trzeba tylko oprnik w ziemie wlozyc - u nas to pret zelazny jest. Nasz pastuch jest w lini prostej, przedziela nam pastwisko na pol.
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Bogdzia 11:41, 10 lut 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Renia , Jankosia i Iza dzięki Wam za informacje o pastuchu ale z tego wynika ze i tak go nie zastosuje , za dużo kłopotu , a i mój M nie chce im krzywdy robic więc zostanie jak jest.Niemniej buziaczki dla kazdej z Was za chęc pomocy.
Jankosiu zamówiłam piwonie w piwonia .pl to juz w Wai-Waji? zamawiac nie bede.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 11:42, 10 lut 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
rozark napisał(a)


Ja mam namiary na Pana z Ksawerowa, nawet zakupy u niego robiłam na jesieni


Renia daj te namiary na niego. Po co my zamawiamy w internecie jak on miał wszystko co dusza zapragnie i do tego jest tak blisko.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies