Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród nad Rozlewiskiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród nad Rozlewiskiem

Tess 23:40, 19 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
butterfly napisał(a)
Tez wyciepałam wszystkie werbeny - maja siana w pierwszym sezonie była własciwa, w tym roku pokazała drugie oblicze... niestety to brzydsze...

A wycieczka super ! ja w tamtym roku 2 noce spędziłam pod namiotem... oj, przypomniały się szczeniece lata...

I dzis tez w końcu zalałam wrotycz... bujałam się z tym od maja chyba... powiedz gdzie znaleźć przepis na tę gnojówke Waldka?
Bo zalałam wodą - 300g na 10l


Napisałam już u Ciebie
Waldek pisał tu:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/17-opuchlaki?page=76

A wycieczka była naprawdę świetna.



W małej wsi Arbasy Duże ujrzeliśmy murowaną, słupową kapliczkę przydrożną.
Kapliczka bardzo nietypowa. Prawdopodobnie pochodzi z końca siedemnastego wieku. Stoi z dala od drogi, co świadczy o tym, że przez wieki jej przebieg uległ zmianie.






Kolejna przydrożna kapliczka, która nas urzekła.






____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 23:48, 19 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
Czas żniw - rżyska pełne balotów słomianych. Uwielbiam takie widoki.




Zapomniany młyn, zagubiony wśród pól i łąk.



Przerwa na zmianę koła. Kolejny kapeć Łącznie przez trzy dni było ich cztery Skończyły się dopiero (ale definitywnie), gdy w Siemiatyczach kupiliśmy nową oponę




Wspinamy się coraz wyżej. Cel - góra Grabarka.



____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 23:57, 19 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
Grabarka.













____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:01, 20 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098






____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:05, 20 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098




____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:16, 20 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
To, co zmusza do refleksji i zadumy w tym miejscu, to krzyże.
Mnóstwo krzyży. Małe i duże, ale też malutkie; niektóre zupełnie nowe, inne wrośnięte w ziemię i omszone ze starości.
A każdy przyniesiony w jakiejś intencji, czasem tylko wyartykułowanej na tabliczce, w większości - ukrytej, znanej tylko pątnikowi, który z nią tu przybył.










____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:20, 20 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098






____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Mille 19:35, 21 sie 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Tess, przeglądając Twoje zdjęcia wpadłam w lekką zadumę... Przypomniała mi się moja wizyta w Grabarce, kilkanaście lat temu, z dziadkami, teraz już ś.p. I tak próbuję sobie przypomnieć, czy wśród tego morza krzyży zostawiliśmy swój... Po takim czasie nie sposób sobie przypomnieć, niestety. Ale jeśli tak, to niesamowite byłoby zobaczyć go po latach, oczywiście gdybym znała jego dokładne położenie...

Chętnie nabyłabym taki ogród nad rozlewiskiem. A tak naprawdę mógłby być nawet ugór
Poranne i wieczorne mgły nad łąkami, to coś co niezmiennie mnie zachwyca i wycisza. Ech, ale się rozmarzyłam
____________________
Milena - Ogród pod starym modrzewiem
Tess 23:23, 21 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
Mille napisał(a)

Chętnie nabyłabym taki ogród nad rozlewiskiem. A tak naprawdę mógłby być nawet ugór
Poranne i wieczorne mgły nad łąkami, to coś co niezmiennie mnie zachwyca i wycisza. Ech, ale się rozmarzyłam


Akurat o ogrodzie do sprzedania nie słyszałam, ale jest w ofercie domek nad Jeziorem.
Nad nie oznacza że z linią brzegową (ta należy do wspólnoty wiejskiej), tylko że najbliżej Jeziora.
Ale działki jest tylko 400 metrów.

O ten z blaszanym dachem (zakrywają go zarośla, ale lepszego zdjęcia chyba nie mam). Droga, którą widać, jest niemal na wprost tego domu i prowadzi pod wał i nad Bug.



Tu widok na domy nad Jeziorem z wału. Te do sprzedania pierwszy z prawej (widać tylko dach).



Kcesz?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Mille 12:30, 22 sie 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
O proszę, jak na zawołanie. Mam olbrzymi sentyment do wiosek na wschodzie kraju, ale chyba jednak pozostanie to na razie w sferze niespełnionych marzeń. Może kiedyś
____________________
Milena - Ogród pod starym modrzewiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies