Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi.

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi.

admete 08:16, 10 lis 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Zielona napisał(a)


Te masy gipsowe są w małych opakowaniach /wystarczy na małe ubytki/, ale w sumie masz rację, Luki - gips budowlany też się nadaje i powinien być u Agi, bo wciąż się u Niej coś dzieje. Wzór nie jest jakiś szczególny - można go wykonać wykałaczką, Wbrew pozorom to naprawdę jest do zrobienia. Nakładanie masy, szlifowanie, nakładanie, narysowanie wzoru, szlifowanie, malowanie całości i... na kominek


Gdybym wiedziała że Marcin da radę w tym roku dotrzeć - to bym mu zostawiła to lustro na zimowe wieczory hahahahaha - on cuda potrafi zrobić
Np sam zaproponował że moją tapetę w salonie zrobi tak żeby była zlicowana ze ścianą - komu by się chciało bawić w ten sposób??? - dzięki temu tapeta się nie zadziera - chłopaki pewnie swoimi łapkami już dawno by ją ściągneli - bo mają nawyk jechania ręka po tej ścianie jak tylko obok niej przechodzą

Z tym wzorkiem myślę że też nie powinno być problemu - a jak nawet go nie odwzoruję to i tak lustro najprawdopodobniej będzie pomalowane na czarno, kulki zostaną złote
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
admete 08:17, 10 lis 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
babka napisał(a)
Cześć, trafiłam do Ciebie od Łukiego Ciekawe klimaty, jak większości na O. zazdroszczę terenów i przestrzeni Będę Cię podglądać



Miło mi bardzo
Witam i zapraszam jak najczęściej
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
admete 12:14, 10 lis 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
nicol21 napisał(a)
Ale szkoda, tego lustra


Szkoda , ale najwaąniejsze że samo lustro się nie stłukło - bo takie nie do zdobycia, a ramę może uda mi się samej jakoś sklecić
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
Pszczelarnia 13:16, 10 lis 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
admete napisał(a)

Niesamowita jest otoczka lasu i kształty Twoich rabat. Ale przestrzeń! I już wszystko rośnie (tak, czytałam o cisach, że nie chciały).

Podziwiam układ i wygląd grabów, jaka to odmiana? W jakiej odległości od siebie są posadzone?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Zielona 17:27, 11 lis 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Aguś - w jakiej odległości masz sadzone swoje graby na łuku?

PS Wybacz, że przemianowałam Marcina. Najważniejsze, że pamiętam, że zdolny z Niego Mężczyzna
admete 13:22, 13 lis 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Pszczelarnia napisał(a)

Niesamowita jest otoczka lasu i kształty Twoich rabat. Ale przestrzeń! I już wszystko rośnie (tak, czytałam o cisach, że nie chciały).



Dziękuję


Podziwiam układ i wygląd grabów, jaka to odmiana? W jakiej odległości od siebie są posadzone?


To graby Fastigiata - u mnie są około 3-4 metry od siebie - ale to tak na oko muszę zmierzyć

____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
admete 13:25, 13 lis 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Zielona napisał(a)
Aguś - w jakiej odległości masz sadzone swoje graby na łuku?



Martuś jak wyżej, muszę zmierzyć


PS Wybacz, że przemianowałam Marcina. Najważniejsze, że pamiętam, że zdolny z Niego Mężczyzna


Nie szkodzi - najważniejsze jak napisałaś że zdolniacha z niego - tylko niech już przyjeżdża!!!!

Tyle rzezy na niego czeka , mam tyle zegarów i luster do powieszenia, które kurzą się na podłodze a mogłyby kurzyć się na ścianach i przy okazji je zdobić
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
admete 13:35, 13 lis 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Pożalę się Wam .
Jestem uziemiona w domu z jednym sprawnym okiem .

Wczoraj na spacerze z psem zakułam oko igłami sosny.
Pies na długiej smyczy zaplatał mi się koło niskiej sosenki, jak próbowałam ją rozplątać jedna z gałęzi mi odskoczyła i uderzyła prosto w oko - te małe ostre igiełki .

2 godziny chodziłam po domu próbując ze łzawiącym okiem coś tam robić.
O 14 oko jako tako przestało mi łzawić i dałam rade jechać po chłopaków do szkoły i przedszkola.
Wieczorem pojechałam jeszcze z Oskarem na trening, a o 21 jak już się położyłam i czekałam az najmłodszy uśnie nie mogłam już oka otworzyć .

Pojechaliśmy z J. do szpitala - mam uszkodzoną rogówkę, dostałam krople, maści i mam siedzieć z zasłoniętym okiem - wyobrażacie sobie mnie siedzącą? - toż to najgorsza mordęka i kara .

Siedzę w internecie ale za wiele nie poczytam, tv chodzi ale też mnie to strasznie męczy .
Poszłabym na ogród szykować 200 dołków na kolejną partię krokusów która jutro przyjedzie....a tu przymusowe nic nie robienie


Jutro przyjeżdżają ogrodowi - mam nadzieję że jutro będę mogła już zdjąć opatrunek bo chcę i muszę czynnie uczestniczyć w pracach .

I tak jedna nieuważna sekunda załatwiła mnie na 3 dni jak nie dłużej
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
Pszczelarnia 14:28, 13 lis 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Współczuję. Dlatego nie mam jukk w ogrodzie. Ale trzeba uważać, bo nie sposób wyeliminować wszystkiego. Mnie kiedyś boleśnie i rozlegle poparzyła trawa i coś jeszcze (praca w południe w ogrodzie).
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Danutka 15:50, 13 lis 2014


Dołączył: 07 maj 2014
Posty: 263
O bidulka z Ciebie trzymam kciuki za szybki powrót zdrówka
Oczywiście czekam na nowe fotki z prac ogrodowych Chyba Twój pan ogrodowy zakładał ogród mojemu sąsiadowi ostatnio 200 krokusów hmm... wproszę się wiosną muszę to zobaczyć na własne oczy


P.s. nie komentuję ale zaglądam codziennie
____________________
Danutka:)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies