Jeszcze coś wymyśliłam!
I co wy na to?

Glicynia to solidne pnącze. Wymaga dobrych podpór. O ile sie zaadoptuje do miejsca.
U mnie kilka pnączy padło (chyba 3), może zbyt wietrzne stanowisko. Przez pierwsze 2 lata były gorsze niż w momencie zakupu. Miałam ochotę je wyciepać. Ale ostatnie dwa egzmeplarze sie trzymają, może dwie łagodne zimy pomogły. Kwitnie tylko przy łagodnej zimie i nie licz, że będzie co roku. Pąki zawiązuje jesienią, wiec jak mroźna zima to zniszczy. Poza tym na kwitnienie trzeba poczekać kilka lat. Dlatego warto pokusić sie o kupno już starszego egzemplarza. Znam ogród w Rzeszowie, gdzie glicynia jest ogromna.. ale jest otoczona wysokim żywopłotem i ścianami domu.
Moje, które przetrwały to tej pory sadziłam w 2010 roku, kupowałam egzemplarze już kwitnące. I zachwyciły dopiero w tym roku. W tym roku też nabrały przyspieszenia jeżeli idzie o pędy i masę zieloną. Tak jakby szły do tej pory w korzenie. W zeszłym roku miały po kilka kwiatów.
Czytałam, że glicynia albo sie przyjmie i będzie szalała, albo sie jej nie spodoba i nic z niej nie będzie. Drugi raz glicynii bym już nie sadziła.... za długo trzeba czekać na efekt. I jak zima sroga to i po efekcie.
Dzidka lub Poziomka maja okazała , wielką, wspina sie po murze (ma zacisznie, a na pergoli to tylko watr hula).. też pytałam sie jak jest z kwitnieniem.. ale jak zaglądałam to odpowiedzi nie było.. a potem tam sie już nie zabłąkałam.. Idz i się zapytaj.. bo mnie to też ciekawi.
Jedno jest pewne, miejsce musi być zaciszne i osłonięte od wiatrów, inaczej nic z tego nie będzie.

Basiu fajnie ze działasz i że Twoje marzenia sie spełniaja
Murek swietny ,jak dokończysz to bedzie cudownie .

Pomysł nasadzeń ten z czosnakami najbardziej mi sie podoba tylko dałabym do tego zestawu np szałwie czy przetacznik albo jedno i drugie (bo ponoć keitną zaraz po sobie ).....do tego rózowe jezówki .....ech ..pomaże

A takie połaczenie szałwi w trawkach jest przesliczne ....jak dla mnie

A może jakis zywopłocik z cisa np ,tak aby zasłonic troszke murek.......

Basiu kiedys Beatka mi przesłała zdjęcie pieknej realizacji Daniusi ,zaraz poszukam .
Myślę że pieknie by to wygladało na tle tego Twjego murku
Poczekaj....

Mam
Zobacz Basiu jakie to piękne



Może cos w tym stylu ?

Co do glicynii mam ich ok 7 szt każda prawie inna (biała, żółta, fiolet , ciemny fiolet, róż) narazie tylko kwitła biała różowa i fiolet
Co do stanowiska u nie słoneczne od rana do wieczora, moja 1 co obdarzyła mnie kwiatami najobficiej w tym roku to rośnie na przeciągu zimą to dylko wiatr po niej jedzie, ale zakwitła i dała radę podłoże mam przepuszczalne z domieszką gliniastego, co do konstrukcji to musi być masywna konstrukcja i dość duża powierzchniowo bo to jest szybko rosnące pnącze ja swoje tnę po kwitnieniu i potem jeszcze raz mi zakwita ale nie tak samo jak za 1 x ale kwitnie i na wiosnę przycinam ale delikatnie tylko te uszkodzone przemarznięte pędy wycinam
Zapraszam do mnie ostatnio wstawiłem foto mojej kwitnącej w 2014r.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4383-zwirowy-ogrod-na-skarpach?page=17#post_1

Aniu i Piotrze,bardzo Wam dziękuję za szczegółowe doniesienia w sprawie glicynii.
Może lepiej jak posadzę milin? Też ładny.

Ewa,śliczne to,rzeczywiście.
Dzięki za pomysła.


Widzę że jednak czosnki zrobiły furorę
Nawet białe róże ich nie przebiły
Róże się nikomu nie podobają?
Co wy na to?
Może róże z czosnkami wymieszać?

Albo tak jak Ewa podpowiada: byliny a zamiast glicynii posadzić miłorząb?

BarbaraM napisał(a)

Basiu, mi się ta wizualizacja najbardziej podoba.

Szkoda, że ja tak nie umiem, a mam problem z rabatą północną. Może zerkniesz do mnie na ostatnie stronki?

Te fioletowe wyzsze akcenty sa fajne. Cos sie musi odbijac na tle jasnego murku.

Milin kwitnie co roku bez problemów. I też rośnie potfffór