Sylwia, ja również regularnie u Ciebie bywam, choć miałam troszkę przerwy. Cudownie u Ciebie Ogród moich marzeń.

Aha, jakie trawy masz posadzone na tarasie!te które tak pięknie się przewieszają?
Pozdrawiam

Sylwia czekamy na fotki ☺

urzekł mnie ten widok....

Syla pokarz ogród, jak wygląda teraz?

Sylwia naciesz nasze oczęta wspaniałymi widokami Twojego ogrodu

Jagodaa napisał(a)

Sylwia, nie ma Cię, ale może zajrzysz, a ja bardzo potrzebuję rady w sprawie dobrego opryskiwacza z lancą doglebową, wiem że masz i niestety mnie z tego samego powodu potrzebny . Sprawa pilna. Uspokoiło się u Ciebie? W panice zastanawiam się nad Dursbanem...

Znalazłam zdjęcia archiwalne (stare jak świat). Czymś takim posługuję się w ogrodzie . Opryskiwacz na kółkach w moim przypadku się sprawdził . Chcę jeszcze zakupić taki na plecy , bo chyba bardziej wygodny w obsłudze choć może się okazać za ciężki dla kobiety ...
U mnie w ogrodzie spokój , żurawki siedzą mocno w ziemi ... Mój sposób na robaki to ręczne grzebanie i gniecenie tego co się pojawi Bez paniki w każdym razie ....

Jula81 - dziękuję , pozdrawiam
Konieczki - szał ogrodowy się rozpoczyna ... wszystko żyje i zabiera się do kwitnienia
Atena- idę za chwilkę na spacer ogrodowy , zapraszam wieczorkiem na oglądanie
Aika - moje zembla zaczynają kwitnienie ... Ten kolor mnie zachwyca
Oluś - dzięki
Lindsay - dzięki, w donicy na komunię zakupiłam margaretki . Nie miały nazwy ale chyba są z tych pełnych ..

Ewa - w donicy mam begonię i vertigo ... W szkółce przed komunią nie było nic innego dlatego jeszcze raz pokusiłam się o tę trawę .
Aska - Miło mi Cię gościć po raz pierwszy i mam nadzieję , że nie ostatni raz Pivintu nie używam ... Używałam magiczną siłę i doglebowo i dolistnie . W tym roku zakupiłam nawóz długodziałający i do iglaków i do ogrodu . Także mój ogród został potraktowany nawozem jednorazowo z braku czasu . Wszystkie rośliny ładnie po zimie odbiły a i żurawki wyglądają nienagannie pozdrawiam i zapraszam
Joaska - Mnie się udało i Tobie również tego życzę
Sebek - donice z vertigo były tak ciężkie , że odpuściłam sobie wprowadzanie ich na zimę do wnętrza domu . Zakupiłam nowe .
Rózanieczniki CW nie dotrwały ale tulipany dały radę
Zielona Ania - dzięki wielkie
Kasia - to rh Cunningham's White
JoannaP - dziękuję
Konieczki - pogoda na komunię się udała , było słońce i trochę chłodu ale to dobrze bo za szkłem było w sam raz

Pszczółko - Nie mam czasu jeszcze na wypoczynek. Czekam na koniec roku szkolnego mojego najmłodszego . To już blisko Chce mi się tylko do ogrodu !!! ......
Malkul - Gosiek ... będę Cię molestować materiałowo ale jeszcze nie teraz
Makkasia - cieszę się
Frezja , Olili - dzięki za odwiedziny
Sebek - temperatura i cała reszta była w porządku ... Goście zadowoleni, zaskoczeni , to chyba o to chodziło ? Jestem zadowolona i cieszę się ogromnie , że ten temat już poza mną
Andziurex - Mnie również kwiaty rh CW nie rozpieszczały chyba dwukrotnie , nie wiem od czego to zależy ? Teraz nie mogę narzekać Ty również nie będziesz. Poczekaj na lepsze ich dni

Magdalena - W dużych rynnach miałam stipę a w kwadratach miałam vertigo
Ewuś - zaraz idę na spacer . Zabieram aparat
Ewela - witaj u mnie
Zielona Ania, Nadia - już za chwilkę