gardenarium napisał(a)

Danusiu, co robisz z murawą? Wyrzucasz, przekopujesz korzeniami do góry? Nie wydaje mi się żeby ziemi brakowało jak po usunięciu wierzchniej warstwy.

bardzo fajnie to zrobiliście, nie dziwie się że babcia uszczęśliwiona a Ty czujesz robotę w kościach. Widać że Grześ miłość do roślin i pracy przy nich wyssał z mlekiem matki

Joku napisał(a)



Danusiu, co robisz z murawą? Wyrzucasz, przekopujesz korzeniami do góry? Nie wydaje mi się żeby ziemi brakowało jak po usunięciu wierzchniej warstwy.

Jolu. Tę część najbliżej brzegu odwracam pochyło, aby powstał kant. Pozostały trawnik zasypałam ziemią wydobytą z kopania dołów pod rośliny.

Aniu, szkoda, że nie dojechałaś

dobrze wiedzieć, ja mam zawsze dylemat jak robię nową rabatę. Nie daję rady zdjąc darni, zwykle pryskam randapem, ale jest zawsze obawa, że zniszczę jakąś roślinę która jest blisko. Przysypywanie niewielką ilością ziemi wystarcza, aby trawa się nie przebiła?

Jest znacznie lepszy sposób, właśnie ten.
Widzisz, że zasypuję trawnik, to dodatkowe żródło materii organicznej.

Instrukcja jak to się robi w większej skali jest Tutaj w galerii zdjęciowej

Nie, nie wystarcza. Danusia zdjęła darń, a brakujący poziom uzupełniła ziemią z dołków od sadzenia roślin. A tylko brzegi odwróciła pod kątem (przekopała). Tak myślę.
Lepiej przekopać rabatkę, nie randapować. Pamiętajmy o tym, że jest to chemia zupełnie niepotrzebna na rabacie (śmieszy mnie zawsze stwierdzenie działanie systemiczne). Przepraszam Grażka, za tę wstawkę ale forum służy wymianom myśli. Na broń chemiczną jestem przeczulona.

Danusiu, ale nic nie sadzisz od razu w ten tort darniowy z posypką ziemi?

Nie gniewam się Ewo, wiem że masz rację i dlatego szukam innych rozwiązań niż chemia, jednak przy tak zbitej gliniastej ziemi jak moja nie daję rady przekopać. Przy niewielkiej rabacie tak, ale przy większej wysiadam fizycznie. Ostatnio w miejscu rabaty wyłożyłam folię i czekam aż trawa zginie i dopiero wtedy wezmę się za nasadzenia.

O, folia w tym przypadku jest jak najbardziej zalecana, zamiast chemii.
U mnie ziemia lekka, zasypanie darni od razu powoduje jej rozkład.
Dalsze sadzenie Ewo będzie niebawem.

Danusiu depczemy sobie po piętach. Dziś miałam wolne w pracy więc szybciutko pognałam odreagować w centrach ogrodniczych. pędzę do cisów a tu na wszystkich stożkach powiewają żółte metki rezerwacja GARDENARIUM . No tak myślę była tu Danusia Na pociechę kupiłam żurawki jakimi mnie zaraziliście Wszyscy no i Twój Danusiu ostatni hit hortensję "Silver dollar ", bo jak tu istnieć w szanownym gronie bez żurawek i hortensji. Nadwyżki wydane pora siedzieć grzecznie w domu i podziwiać ogrody na Ogrodowisku.