Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;)

Alisonek 00:12, 22 lip 2014


Dołączył: 05 lis 2013
Posty: 2771
Jaki fajowski pasikonik
uwiecznij swoje wampirze papryczki
____________________
w Oborze też mogą być ogrody :)
zabaewa 00:19, 22 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Dzisiaj e-Mek nie wytrzymał i zabrał się za przebudowę oczka - w ten upał Kopał po jednej taczce i pół godziny odpoczynku. Ja po pracy wybierałam wodę z istniejącej części i zaczęłam przenosić rośliny do tymczasowych pojemników. Aż została tylko lilia. I się zaczęło... Nie było możliwości żeby to ruszyć. Lilia przerosła korzeniami kosz, rozwaliła go i wyszła na zewnątrz. Rozmnożyła się na zewnątrz razy trzy ale rośliny były połączone zdrewniałym kłączem jak moja ręka. Korzenie obrosły głazy, na których stał koszyk z lilią. I to wszystko było zanurzne w głębokiej czahrnej mazi zwanej mułem . Uparłam się... po kawałku wyłamałam koszyk, wydostałam kamienie, wlazłam w tn muł, podważyłam rękoma od spodu całość i jakoś to kłębowisko oderwłam od dna i przetargałam do zbiornika ymczasowego. Potem poszłam do domu. M. stał przez chwilę i patrzył na to coś czarnego, śmierdzącego zgniłym mułem i zastanawiał się czy prysznic da radę... A potem odkrył moje zakrwawione dłonie...Cała wodę utlenioną na mnie zużył, szwedz.kie zioła i antysept. Piekło jak diabli. Jutro się okaże czy będzie się babrać czy nie. A prysznic nie dał rady - nadal cuchnę mułem Ale lilię wytargałam
Jutro dalsze wykopy, pewnie wyjęcie starej folii, kupno nowej. Potem położenie folii, usczelnienie, oblożenie łpkami, włożenie kmieniami i żwirem, sadzenie oślin i... no ydzień z głowy
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
zabaewa 00:23, 22 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Alisonek napisał(a)
Jaki fajowski pasikonik
uwiecznij swoje wampirze papryczki


Alu - uwiecznię - dla Ciebie i jesienią jak będą nasionka to Ci dam. Przemek też ostrzy już sobie na nią kubki smakowe

Pasikonik był ogromniasty - jak męska dłoń - zdjęcie tego nie oddaje. Trawki też raczej były inne niż u nas.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Alisonek 00:26, 22 lip 2014


Dołączył: 05 lis 2013
Posty: 2771
zabaewa napisał(a)
Dzisiaj e-Mek nie wytrzymał i zabrał się za przebudowę oczka - w ten upał Kopał po jednej taczce i pół godziny odpoczynku. Ja po pracy wybierałam wodę z istniejącej części i zaczęłam przenosić rośliny do tymczasowych pojemników. Aż została tylko lilia. I się zaczęło... Nie było możliwości żeby to ruszyć. Lilia przerosła korzeniami kosz, rozwaliła go i wyszła na zewnątrz. Rozmnożyła się na zewnątrz razy trzy ale rośliny były połączone zdrewniałym kłączem jak moja ręka. Korzenie obrosły głazy, na których stał koszyk z lilią. I to wszystko było zanurzne w głębokiej czahrnej mazi zwanej mułem . Uparłam się... po kawałku wyłamałam koszyk, wydostałam kamienie, wlazłam w tn muł, podważyłam rękoma od spodu całość i jakoś to kłębowisko oderwłam od dna i przetargałam do zbiornika ymczasowego. Potem poszłam do domu. M. stał przez chwilę i patrzył na to coś czarnego, śmierdzącego zgniłym mułem i zastanawiał się czy prysznic da radę... A potem odkrył moje zakrwawione dłonie...Cała wodę utlenioną na mnie zużył, szwedz.kie zioła i antysept. Piekło jak diabli. Jutro się okaże czy będzie się babrać czy nie. A prysznic nie dał rady - nadal cuchnę mułem Ale lilię wytargałam
Jutro dalsze wykopy, pewnie wyjęcie starej folii, kupno nowej. Potem położenie folii, usczelnienie, oblożenie łpkami, włożenie kmieniami i żwirem, sadzenie oślin i... no ydzień z głowy

a ja zawsze powtarzam mojej teściowej że bez rękawic się do ogrodu nie idzie, Tobie też to powiem, gdzie była odziez ochronna przy tak ekstremalnych pracach?? szalona i niemożliwa kobitka z Ciebie oby rany szybko się wygoiły. buziaki i dobrej noc :*
____________________
w Oborze też mogą być ogrody :)
zabaewa 00:32, 22 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Eee tam rękawice. Myślisz ze cos by dały ? Ty wiesz ile ja tych rękawic w tym roku załatwiłam ? I to takich mocnych, dobrych, profesjonalnycbh ... Ile ja bym za nie roślin kupiła ? Wystarczh iść do cięcia róż - przy pierszym kwiatku rękawice szlag trafia.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Iwk4 00:54, 22 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Jak trzy razy przeżyłam wymianę folii w sadzawce, to dałam sobie spokój ... na 3 lata. A teraz marzy mi się ciurkadełko. W jego miejsce na razie zrobiłam najmniejsze oczko, jakie być mogło. Z lilią miałam podobnie, tylko myślałam, że tak musi być, bo moja lilia wyłowiona była z jeziora rękami e-Musia, a nie ze szkółki.
Muł też tak mocno śmierdział. Ręce cuchnęły. Woda i mydło nie pomagało.
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/63/638281/original.JPG
____________________
Ogródek Iwony II
wiunia 06:40, 22 lip 2014


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Macham z rana, podobnego pasikonika jak na Twoim zdjęciu M eksmitował wczoraj z mojej kuchni Pozdrawiam!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Magdalena25 23:24, 22 lip 2014


Dołączył: 05 cze 2014
Posty: 350
Przyszłam się przywitać i zostaję. Wspaniałe robisz zdjęcia i po mistrzowsku je obrabiasz Bardzo mi się podobają.
Masz też piękne róże
Pozdrawiam
____________________
Magda - Początkujący ogród Magdy
zabaewa 12:10, 23 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Rumuńska papryczka - jeszcze zielona



Pomidorowy gąszcz



Pomidorowo-paryczkowy gąszcz



Moja niezidentyfikowana biała horti



Letni widok na "angielski skalniak" - zmiana kolorów za sprawą rudbekii





Lawenda w irysach lub... irysy w lawendzie - jak kto woli



____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
zabaewa 00:43, 24 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Folia w oczku położona, wstępnie wokół polożony łupek, lilia jużjest w koszu w najgłębszym miejscu i wlana woda - tyle, żeby lilia miała na dochodzenie do siebie. Jutro czas na poprawki w obłożeniu łupkami i wstępne wlanie wody, żeby sprawdzić czy wszędzie wszystko pasi. Potem już tylko "posklejanie zaprawą" wszystkiego do kupy, coby się nie rylało i obsadzenie roślinami. I na koniec - rekultywacja otoczenia .
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies