Moje rh - młode listki pokrywa niezidentyfikowany rdzawy nalot, który schodzi i wałkuje sie pod palcami, prysakałam na grzyba - nalot został nadal, dotyczy to 2 krzaków, pozostałe sa wolne od tego nalotu, nie wiem co to jest ? w ubiegłym sezonie tez to miałam ale rh kwitły bez problemu wiec moze to taki ich urok...?
Pozostając w temacie szkodników na rh - Skopiowałam sobie ku pamięci od Krakusa - dzieki !
W ubiegłym roku tak jakos o tej porze roku kupiłam 2 sztuki, ładnie kwitły prawie do przymrozków - kwiatek niewielki ale ładny, miły dla oka
Przezimowaly bez problemu, ale zima była jaka była...ja je na wszelki wypadek przykryłam stroiszem na zime ale i tak mało mroxnie było przeciez. Wiosna zbierały sie troche zanim zaczęły znow wygladac reprezentacyjnie - na pewno krócej niż trawki, jakieś tam ze 2-3 źdźbła podeschniete po zimie musiałam wyciąc bo wygladały nieestetycznie ale poza tym spoko. Teraz ładnie wygladja - zrobie fotki i jutro może wrzuce...