popcorn napisał(a)

cuuudnie.. już znowu tak chcę!

pol roku sie czeka...a potem ze 4 miesiace rozkwitu i znowu koniec...ech
odkad mam ogrod to nie pasuje mi nasz klimat wcale

Bogdzia napisał(a)

Ja tez

Bozenko dzieki wielkie za fotki......
Takie to miłe teraz jak sie zima ogląda i wspomina......i widoki śliczne, i ciepełko, i kolory, i ludzie wokół serdeczni, wspaniale gościnni, i pasja do pogodania wspólna.........i wyżerka za każdym razem wspaniała

popcorn napisał(a)

cuuudnie.. już znowu tak chcę!

Oj tak...ja też.........
Ale juz niedługo.........bliżej z kazdym dniem do wiosny, zobacz jak teraz juz ładnie słonko świeci...

Kasya napisał(a)

pol roku sie czeka...a potem ze 4 miesiace rozkwitu i znowu koniec...ech
odkad mam ogrod to nie pasuje mi nasz klimat wcale

Tego nie zmienimy........no chyba ze sie wyprowadzisz do ciepłych krajów
Dlatego trzeba sie cieszyc każdym dniem...fajnie go spedzac a potem wspominac ...tak jak to teraz robimy

anna_t napisał(a)

ale fajne podsumowanie i jeszcze tyle ogrodów można podpatrzeć

Ania - podziwiaj, podziwiaj i szykuj sie na podobne spotkania w tym roku........przystałaś do naszej grupy łódzkiej, jestes z nami to razem bedziemy w tym roku takie rundy i trasy robic
A pierwsze spotkanie robimy u mnie , jak Karola wróci z wojazy, co prawda w domu a nie w ogrodzie...ale chodzi o to żeby sie spotkać...bo jak widzisz już za sobą tesknimy. szczegóły podam póxniej
Zapraszam!

na emeryture albo ciut wczesniej wyprowadzam sie w lagodniejszy klimat. Ale to za jakies 30 lat jeszcze ups

jestem oczywiście chętna, jabłecznik upieke znalazłam ostatnio fajny przepis bez jaj jakby ktoś weganem był oby tylko dziewczynki byly zdrowe bo starsza właśnie siedzi w domu z gorączką 38. ale to jeszcze pikuś gorsze że eMa zaraziła i tez poległ. a wiesz jak to jest gdy chłop choruje?!

Miałas racje ze byłyśmy również u Pani Przyrody a mnie sie wydawało ze to rok wczesniej.Tu zdjecia

wow ale sie dzieje na tych spotkaniach, mus kierowcą nie być ;p

anna_t napisał(a)

wow ale sie dzieje na tych spotkaniach, mus kierowcą nie być ;p

Ja nie jestem