Ziemniaki dorodne mimo braku wody Zjadłabym takie z ogniska jak Ania pisze
Buziaki

Moje pyrki jeszcze w ziemi siedzą, młody młodszy się tym zajmuje Fajne widoki znad jeziora, cisza i spokój z nich wygląda, z chęcią nad jakimś podumałabym chwilkę. Ale doskonale wiem, jak to jest, gdy jezioro lub las blisko, człowiek zastanawia się, kiedy był tam ostatnio, miesiąc, trzy czy pół roku temu Pozdrawiam.

Ziemniaczki z ogniska - mniam. My też co roku robimy, chociaż ziemniaczki kupne. Swoje to dopiero muszą smakować.

Masz racje Mariolka, marzymy o czymś dalekim, a na to co mamy nawyciągnięcie ręki nie mamy czasu

Pyrki to z poznańska brzmi - u nas tak się mówi na ziemniaki, albo kartofle - dużo ludzi jest w moich stronach z pd/wsch. Polski

Taki misiek z pomidorków koktajlowych mi wyrósł

Pd- wsch mówi ziemniaki
Pn- wsch mówi kartofle.

Ja się obrobić nie mogę bo jestem rozmemłana.... na jutro jedno tylko w plecy.. nie jest źle.
Część zleciłam do zrobienia młodym zdolnym, a teraz nocami poprawiam.. w dzień będę się wstydzić.. młodzi zdolni... porażka

Pomidorek cudaczek...pewnie już zjedzony