Już wiem dlaczego jeszcze tydzień bez śniegu potrzebujesz
Nikt by mnie nie zmusił do sadzenia cebul w takie zimno !





U nas drzwi z pochwytem pojawiły sie po kilku dniach po tym jak M sie zatrzasnął na mrozie w krotkim rękawku a mnie i corki w domu nie było

Prosto i za 200 zł ale to czy prosto zależy od modelu.wzne że skutecznie szczególnie gdy ma się niemowlę w srodku

Co ja czytam... Nie wiedziałem, że znam tylu włamywaczy

Sebek napisał(a)

Co ja czytam... Nie wiedziałem, że znam tylu włamywaczy

Pomyślałam podobnie

Oj, Łukasz! Tak grzecznie wyglądasz! Nie podejrzewałam, że za tą niewinnie wyglądającą twarzą kryje się oblicze włamywacza!

No Luki, to Ty taki aparat jesteś . Wszechstronnie uzdolniony, ot co
I ogród zaprojektuje, i dobrą pizzę zrobi, a jak trzeba to i włam Mu nie straszny .

Irenko dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takie przygody

Marzenko żałuję tej decyzji z domówieniem jak nie wiem co, ale liczę, że prognozy na środę się sprawdzą i wtedy migusiem się z tym uporam o ile przez te noce ziemia nie zmarznie mia na kamień wtedy zrobię sobie wiosnę w domu, albo kilofem wykopie jeden wielki dół Z drugiej strony jak to jakoś ścierpię i wszystko pójdzie dobrze, wiosną będzie się z czego cieszyć

Asiu o to u mnie taniej bo tylko stówka, a Pan powiedział, że na każdy samochód jest sposób, ale jakoś nie chciał za dużo powiedzieć... ciekawe czemu

Sebek nie znasz dnia ani godziny kiedy będziesz musiał się szybko przebranżowić w tą specjalizacje

Bożenko tak bywa na szczęście jak widać jedyny nie jestem

Kasiu "cicha woda brzegi rwie"

Katka powiem Ci, że jeszcze taka dobra mi nigdy nie wyszła i mam ochotę zrobić sobie dzisiaj kolejną, ale patrząc na dziwnie kurczącą się garderobę... trzeba kupić inny proszek do prania bo coś jest nie tak
Dodam, że zrobienie sobie sosu do pizzy latem z pysznych pomidorków było strzałem w 10 no i ile czasu zaoszczędzone.

Daj spokój, mój proszek też jakiś beznadziejny

Wywołałeś temat - dzisiaj assistance włamywało mi się do auta, tzn do klapy od silnika, bo nie chciała się otworzyć, a brakło płynu do spryskiwaczy.
Też mają swoje sekrety

Wczoraj sadziłam cebule kupione we wrześniu Na szczęście niewiele miałam. Mimo mrozu ziemia nie była zamarznięta.
PS Odebrałeś wiadomość?