Dzisiaj zrobiłem w ogrodzie coś drastycznego i mam nadzieję, ze nie będę tego żałował, ale pochwale lub przemilczę temat za miesiąc jak będą jakieś efektu lub ich nie będzie

Walka z nornicą na chwilę obecną wygląda na wygraną, czyli wychodzi na to, że dość dziwny sposób gazowania szkodnika się sprawdził, ale jeszcze poczekam z dwa dni na rozwój sytuacji.

Jutro muszę odgrzebać aparat bo przydałyby się jakieś zdjęcia

Oj tak zdjęcia by sie pzydały. Sposób na nornicę obserwyję, jeśli to skutkuje, to nie zawaham sie zgapić. Moje tulipanożerne nornice zagazuję

Wklejanie zdjęć jest bardzo wskazane.

A nie wiesz, czy gazowanie jest też skuteczne na krety?

Łukasz cofnąłem się do tyłu a tu taaakie zmiany. Gratulacje i pozdrowienia.

Bardzo jestem ciekawa efektów walki z nornicami.Podglądam i podziwiam poczynania w ogrodzie.

I znów będziesz działał. Z takimi sadzonkami to pewnie i w tym roku będziesz widział efekty, a za rok to będzie wybuch roślin! Bardzo miło się patrzy na Twoją precyzję działania w ogrodzie.
A u siostry też coś będziesz działał w tym roku?

Alka na chwilę obecną nie wiem czy nornice się wyniosły czy padły bo 3 dzień zero śladów żerowania, a wszystkie nory nadal otwarte, do tej pory po godzinie wszystkie były zasypywane. Jutro pokopie w miejscu gdzie była główna nora. Na chwilę obecną sposób jest chyba skuteczny

Ludwiko nie wiem czy skutkuje na krety, widziałem filmik gdzie dodatkowo podpalali ten gaz i trawnik podskakiwał w powietrze, ale ja bym się nie odważył

Zbyszku dziękuje za odwiedziny i bardzo mi miło

Agato na chwilę obecną sposób jest raczej skuteczny. Jutro ostateczna inspekcja rabaty i jedno miejsce przekopie

Ewelino roślinki już dawno w ziemi, właśnie mi się przypomniało, że miałem załatwić sprawę z różami

U siostry jest szansa, że coś ruszy, we wtorek wkracza ciężki sprzęt równać teren. Następnie przyjedzie troszkę lepszej ziemi na wyrównanie i granit na obrzeża rabat. Później będę kopać nawadnianie i jak znajdą się jakieś wolne fundusze to będą w tym roku pierwsze nasadzenia. Znam jednak sposób działania i nie będę zapeszał. Do momentu, aż to podwórko nie będzie wyrównane tak jak powinno nie uwierzę, ze coś tam w tym roku powstanie, chociaż bardzo bym chciał
Na chwilę obecną siedzę nad projektem i nie mogę się zdecydować na ostateczną wersję

Miały być zdjęcia, a ja po wczesnym obiadku o 12 wybrałem się do lasu na spacer i na zmianę słuchając muzyczki i odgłosów lasu nawet nie wiem kiesy zrobiła się 18. Tak przyjemnie się spacerowało... nawet nie wiem ile kilometrów przedreptałem.
Mam piękne lasy pod nosem, a tak mało z nich korzystam, muszę to zmienić

Na szybko złapałem kilka kadrów i pare zdjęć to prywatnego archiwum na porównania


Wczesny Rh już za momencik

Nic więcej ciekawego nie uchwyciłem bo już kiepskie światło się robiło

Ślicznie zdjęcia i moje ulubione zestawienie białe i różowe tulipany-cudo