No to wszystko jasne!

Witam.
Mam pytanie dotyczące lawendy lekarskiej. Wysiałam nasiona i urosły mi już spore roślinki, mają ok. 6 cm i ładnie się krzewią, a przynajmniej tak mi się wydaje Kiedy można ją wsadzić do gruntu żeby nie zmarzła? Myślalam o maju ale wolę zapytać bo nie miałam jeszcze styczności z lawendą. I czy w pierwszym roku trzeba ją przykrywać na zimę?

Siewki są delikatne na pewno, nie spiesz się z sadzeniem, bo jeszcze mogą być spore przymrozki.
ja nie okrywam lawendy.

dziękuję za odpowiedź

Mam jeszcze pytanie do osób, które robią sadzonki lawendy podczas wiosennego cięcia. Czy mogę je wsadzić od razu do rozsadnika w ogrodzie, czy koniecznie muszą być na razie chronione od przymrozków (które na pewno jeszcze się pojawią)?

Dwa lata temu w Lidlu kupiłam sadzonkę w zeszłym roku kwitła tak.

Witam, chciałbym zapytać o identyfikacje konkretnego gatunku mojej lawendy, posiadam 2 "gatynki", próbowałem rozpoznać po zdjęciach w internecie ale jakoś niezbyt potrafię - wszystkie dość podobne
Prawdpodobnie wąskolistne ale chciałbym znać konkretnie odmiane jeśli ktoś potrafi jednoznacznie zidentyfikować byłbym wdzięczny




To pierwszy rodzaj, kupiłem jako sadzonkę mającą ok 10cm i nie wiem czy należy ją przyciąć czy dopiero gdy przekwitnie. Na niektórych końcach łodyg -tych najdłuższych posiada też zakończenia jak na obrazku.





A tu druga, troszkę ciemniejsze liście i lekko zaokrąglone

Trudno mi je jednoznacznie zidentyfikować oraz nie wiem jak z przcinaniem

Pozdrawiam ^^

Identyfikacja odmiany lawendy bez kwiatów jest niemożliwa. Z kwiatami bedzie lepiej, ale też prawie niemożliwa.

Szkoda, ponieważ nie wszystkie gatunki są wstanie u nas przezimować na dworze

Na allegro znalazłem dobre zdjęcia młodych lawend, i ta większa przypomina Monusted, a te mniejsze Hidcote Blue. Wiadomo mogą być różne bardzo podobne odmiany, ale czy z grubsza dobrze oceniam ?

A może to na pewno nie są Hidcote lub Monusted, ponieważ z tego co czytałem tylko te dwie radzą sobie w naszym klimacie. W innym razie pozostaje ufać sprzedawcą, mówiącym że te lawendy są wstanie przezimować.

Miałbym jeszcze pytanie o przycinanie, przeczytałem dużo stron o lawendach, i często różnie piszą.
Błędna decyzja może im zaszkodzić. Czy należy przycinać od młodych sadzonek - chyba te najdłuższe, wystające łodygi, by lawenda zagęszczała się "w środku", czy przycinać dopiero po pierwszym kwitnieniu lawendy ? W moim przypadku te najdłuższe, mają już zakończenie „kwiatowe” jak pokazałem na zdjęciu.

Pozdrawiam ^^

U nas nie zimują lawendy francuskie (Lavandula stoechas) a Twoje do nich nie należą, są wąskolistne. Twoje są wg mnie zimujące, odmiana nie ma znaczenia skoro to L. angustifolia, oczywiście nie w takich warunkach, czyli nie w doniczkach (kiepsko wyglądają jakby były zalane albo nie podlane), a w gruncie. Trzeba je wsadzić do gruntu, bo mają się źle, albo mają cienia za dużo albo wody za dużo, albo wody za mało, albo jedno i drugie.
Lawenda nie lubi nadmiaru wody, ale to się tyczy uprawy w gruncie. Mała doniczuszka szybko wysycha i podlewać trzeba inaczej lawenda zmarnieje.

Generalnie potrzebują ziemi, bo są w małych doniczkach, nie wsadzone tylko wstawione w osłonki

Tutaj masz fotki jak powinna wyglądać dorodna lawenda i z czym się komponuje.

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/322-lawenda-uprawa-ciecie-i-kompozycje