W Twoich rysunkach podoba mi się porządek, nawiązanie do pozostałych rabat i to, że wplotłaś tam kwitnące. I oczywiście to, że nie nadwyrężają budżetu. Jeśli się coś nie sprawdzi - zawsze możesz wymienić na nowe. Ale najpierw warto sprawdzić, jak będzie wyglądało to, co już masz. Takim tokiem myślę też o swojej rabacie przy podjeździe. Będę dzielić rozplenice (bo mam), sadzić werbenę, jeżówki i stipę (bo rok temu wysiały się w obłędnych ilościach i liczę na powtórkę samosiewu), a dokupię 6 anabellek. Tym sposobem rabata mnie nie zrujnuje, a odpowiednio przemyślana może całkiem dobrze wyglądać
Rada Danusi oczywiście wskazana, bo ma swój wkład w Twój ogród i widzi więcej, niż my. Poczekaj na Nią w spokoju, bo tak jak pisałaś, Danusia ma teraz inne zmartwienia, ale na pewno zajrzy tu z błogosławieństwem