traw nie ruszałam poza trzema kępami molinii KF którym pomógł wiatr
Przycięłam grujeczniki i graby, maliny i resztę owocówki, wycięłam rozchodniki i kocimiętkę.
Mimo wiatru pograbiłam trawnik, pozbierałam liście z rabat, wyrwałam trochę chwastów i dopatrzyłam się pierwszego wychodzącego tulipana Poczyściłam tuje a na koniec dnia ściągnęłam trochę darni
Czuję się jak nowo narodzona i sezon uważam za otwarty