ja nawet nie wstępuję bo nie potrafię sobie ich odmówić
nawet nie wiesz jak mnie ten widok cieszy
moja ulubiona Secret Affair
Doniu przez trzy lata zakopywałam koński obornik na różnych głębokościach w wielu miejscach i nic się nie złapało...
Jakoś muszę z nimi żyć choć jest ciężko... upodobały sobie ostatnio seslerie jesienną przeorały rabatę doszczętnie, wykopałam i posadziłam opatulone korzenie siatką na krety, ręce opadają ale nie wiem co mam z nimi zrobić...
Turkucie nieprzyjemne to fakt ale już się przyzwyczaiłam sposób na Ludwik mi znany ale ze względu na rośliny leję olejem z wodą. Przyznam, że działa w miejscach gdzie nie ma ściółki na rabacie jest ok ale w korze czy żwirze nie widać kanałów i tu jest problem....
Nadrobiłam zaległości ... Olu, nie wiem jak to się stało, że przegapiłam Wasz nowy placyk? Wyszło perfekcyjnie
Właśnie coś takiego chciałam zrobić u siebie we wgłębniku
Teraz już mam kogo pytać o rady