Kapibara napisał(a)

Urlopik nie trzeba wstawać o 5 tylko zimno i mokro, chyba Zośka się opóźniła

i jeszcze takie obrzydlistwo chciało międzylądowanie zrobić na mojej głowie, mój krzyk chyba było słychać w promieniu kilometra

ta szkarada miała z 6 cm!

słabe zdjęcie, ale to chyba pływak żółtobrzeżek...

Pierwszy raz zaglądam do Twojego ogrodu - śliczne masz rabaty i widać że pracowita z Ciebie kobietka

P.S. Dziękuję za chęci podzielenia się roślinami, później napiszę PW.

Aguś Szkraby słodkie . Widok z tarasu masz naprawdę przepiękny. I tak duży masz ogród, super . Ta szkarada, która chciała wylądować na Twojej głowie faktycznie straszna . Pozdrawiam

Mnóstwo kolorów w Twoim ogrodzie. A jak ogród się zmienił.

Witam po sąsiedzku i będę zaglądać!

Pływak żółtobrzeżek? Zdecydowanie nie zaprzyjaźnię się z nim, wygląda jak przerośnięty karaczan....

Mathildis - dziękuję za odwiedziny, ja Twojego ogrodu też nie znam, pora to nadrobić
ag_zie - zapraszam i czekam na Twój wątek
Karol99 - dzięki za odwiedziny, byłam u Ciebie pozachwycać się koreanką
Katkak - dzieciaczki słodkie, dopóki się nie zaczną dziobać


dochodzi 21 a na termometrze 29 stopni, lecę podlewać

słonko chyliło się ku zachodowi

Hortensja Pinky Winky lada moment zakwitnie, już nie mogę się doczekać A obok Pęcherznica na nowej byliniarni daje czadu, widocznie dostała się już do gliny i bardzo jej to pasuje


Przetacznik /w przyszłym roku zmieni miejscówkę i zostanie podzielony/ i miał być Przegorzan, ale chyba to coś innego

Kapibara napisał(a)

słonko chyliło się ku zachodowi

Agnieszko, piekne te różyczki
Ja też niedawno wróciłam od podlewania

Podlewałam, podlewałam i poparzyłam berberysy, hosty i rodka Na trawniku siano..., jak tak dalej będzie, to wszystko padnie w ukropie

Aguniu u mnie też żar leje się z nieba i spore straty w roślinach Cóż trudne to ogrodniczkowanie Pozdrawiam