I załapałam się na piękne wspominki na początku śledziłam dokładnie twoje poczynania, ale od jakiegoś czasu nie nadążam współczuję ci z powodu ohydnych robali, czeka cię zmasowana walka z nimi, nie daj się
metamorfozy urzekające, widać szyk i gest
Robaczku ja mam głównie róże okrywowe z angielek mam ubiegłoroczną golden celebration. w tym roku kupiłam Jamesa i Alnwick. Mam jeszcze dwie piekne zółte wielkokiwatowe NN.
Moja NN ciut inaczej wygląda niż Maria Tersa ale jeszcze ją pogooglam
Amazon mist będzie ładniejszy!!
Kamienne donice sie nie zmieszczą. Chyba podniosę tylko poziom oczka wodnego... ale nic na szybko, trzeba mieć ciągle możliwość zamian. Kul cisowych nie będzie bo już są pod brzozami bukszpanowe
Jak dużo czasu upłynęło, fajny masz dom i tą ścianę całą w szybach ja też czekam na ten moment kiedy zobaczysz wodę na ścianie wodnej Pięknie, rodgersje dopiero posadziłam latem, cudne są już u Ciebie
Pytanie zostawiam , z czego masz żywopłocik po lewej na trzecim zdjęciu i co to za carex ten zielony?
bardzo mi sie ten układ podoba
Rododendorn ledwie przeżył tegoroczne ulewy.... połowę pędów wycięłam.... na razie próbuje walczyć ale równie dobrze wiosną czeka go eksmisja.... A był taki piękny...
Jeśli te krewetki w coraz większe liczbie ogrodów się znalazły to chyba zostały przywleczone właśnie z żurawkami ze szkółek, tak myślę aż strach kupować żeby sobie jakiegoś paskudztwa nie przenieść do ogrodu