Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pomóżcie wyczarować mi ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Pomóżcie wyczarować mi ogród

Viola 14:24, 22 wrz 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
W życiu bym nie pomyslała, że geje i widły amerykańskie mają coś wspólnego. Najwyżej, że jedne i drugie z Hameryki pochodzą
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
Toszka 14:25, 22 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Viola napisał(a)


No przecież siedzi tylko i marudzi, nic nie rozumie człowiek. Ostatnio wpadł na genialny pomysł i zaprojektował żywopłot: tuja zielona, tuja żółta, tuja zielona, tuja żółta. Ręce załamałam, innowacyjność pochwaliłam, ale powiedziała, że u nas tak się nie da. Juz nie pytał dlaczego. Całkiem inteligentny jest poza tym.


A mój w takim momencie by powiedział, że torpeduję jego świetne pomysły
teraz robi mi rabatę (znaczy, szykuje teren pod rabatę)... oczywiście nie tak jak chciałam i jak zaplanowałam, ale tylko gryzę się w język...no bo co mogę zrobić... teraz chociaż pomaga, a tak się obrazi i co?

za rok rabatę przerobie po swojemu...
ma rok na satysfakcję
niech się cieszy i czuje potrzebny
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Viola 14:25, 22 wrz 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Toszka napisał(a)


Ja doświadczenie mam, dlatego też z pełną odpowiedzialnością to piszę


Królestwo za geja!
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
bdan 14:28, 22 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
No normalne nie jesteśmy, ja w pracy mało że latam i co chwilę kawę do raklamówki zsypuję, jak mam moczek z herbaty do kosza wrzucić to się zastanawiam czy nie spakować a ostatnio w łazience to mnie myśli naszły, czy te reczniki papierowe co ręce wycieramy do kompostu by się nie nadały.

Ale latac po firmie i worki z łazienek z ręcznikami zbierać to już chyba byłoby przegięcie
Viola 14:29, 22 wrz 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Toszka napisał(a)


A mój w takim momencie by powiedział, że torpeduję jego świetne pomysły
teraz robi mi rabatę (znaczy, szykuje teren pod rabatę)... oczywiście nie tak jak chciałam i jak zaplanowałam, ale tylko gryzę się w język...no bo co mogę zrobić... teraz chociaż pomaga, a tak się obrazi i co?

za rok rabatę przerobie po swojemu...
ma rok na satysfakcję
niech się cieszy i czuje potrzebny


Dokładnie! Nawet nie zauważy różnicy
Ja już pisałam, jak pod dłuższą nieobecność M. 10 tuj 1,5 metrowych przesadziłam. Przyjechał i mówi, o cos nowego! Ładnie !
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
bdan 14:30, 22 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Toszka napisał(a)


A mój w takim momencie by powiedział, że torpeduję jego świetne pomysły
teraz robi mi rabatę (znaczy, szykuje teren pod rabatę)... oczywiście nie tak jak chciałam i jak zaplanowałam, ale tylko gryzę się w język...no bo co mogę zrobić... teraz chociaż pomaga, a tak się obrazi i co?

za rok rabatę przerobie po swojemu...
ma rok na satysfakcję
niech się cieszy i czuje potrzebny


Mój jak gadam że tak, czy tak to raczej nie bierze udziału w dyskusji, bo twierdzi, że co on wymysli to ja i tak po swojemu zrobię.
Tez mnie to wkurza bo w planowaniu czuję się osamotniona bardzo
Viola 14:30, 22 wrz 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
bdan napisał(a)
No normalne nie jesteśmy, ja w pracy mało że latam i co chwilę kawę do raklamówki zsypuję, jak mam moczek z herbaty do kosza wrzucić to się zastanawiam czy nie spakować a ostatnio w łazience to mnie myśli naszły, czy te reczniki papierowe co ręce wycieramy do kompostu by się nie nadały.

Ale latac po firmie i worki z łazienek z ręcznikami zbierać to już chyba byłoby przegięcie


Ale mi pomysł podsunęłaś!
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
Toszka 14:31, 22 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
bdan napisał(a)
No normalne nie jesteśmy, ja w pracy mało że latam i co chwilę kawę do raklamówki zsypuję, jak mam moczek z herbaty do kosza wrzucić to się zastanawiam czy nie spakować a ostatnio w łazience to mnie myśli naszły, czy te reczniki papierowe co ręce wycieramy do kompostu by się nie nadały.

Ale latac po firmie i worki z łazienek z ręcznikami zbierać to już chyba byłoby przegięcie


monitor oplułam , a ząb mnie boli i spuchnięta jestem (byłam u dentysty i to on mnie tak załatwił) To był prawdziwy smiech ze łzami w oczach
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
bdan 14:32, 22 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Viola napisał(a)


Ale mi pomysł podsunęłaś!


Odnosnie
- kawy-herbaty-ręczników?
bdan 14:33, 22 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Viola jak Ty te ręczniki będziesz zbierać, a Toszka potwierdzi, że sie nadają, to ja nie wiem czy dam rady się powstrzymać
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies