Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pasje ogrodnicze Magdy

Pokaż wątki Pokaż posty

Pasje ogrodnicze Magdy

Gabriela 12:40, 28 paź 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Róże i azalie od Ciebie oczywiście posadziłam od razu na drugi dzień, prawie wszystkie liście już opadły, ale myślę że to ciepło z ostatnich dwóch tygodni tylko sprzyja roślinom.
Paul's Himalayn Musk już rośnie po jabłonką, Mrs John Laing w szpalerze, w którym dzięki Tobie się powtarza, a azalie pod oczarami, też zgodnie z planem. Pozostaje czekać na wiosnę.
Dalej bardzo wdzięczna - pozdrawiam.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Pszczelarnia 15:47, 28 paź 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Magdo, pół metra od żywopłotu tujowego dla róży - dało mi do myślenia. Choć ja nie mam żywopłotu, to myślę, że róże są bardzo wymagające.
Przesadzałam Graham Thomasa i zauważyłam, że chociaż miał dół głęboki, to i tak skręcał korzenie z powodu kamieni w podglebiu, które jakoś się pojawiły.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
jambosana 18:11, 28 paź 2013


Dołączył: 26 sie 2011
Posty: 585
Piękny ogród, jak się ogląda zdjęcia niemal czuć zapach róż i bylin. Doceniam ogrom pracy tym bardziej, że sama w ogrodzie używam często kilofa zamiast łopaty... Na wiosnę będę robić w baardzo trudnym miejscu nową rabatę różano - bylinową, więc lista odpornych róż do wykorzystania.
____________________
Pozdrawiam Beata http://www.ogrodowisko.pl/watek/3676-gdzies-wsrod-lak
malgorzata_s... 18:23, 28 paź 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33758
Nieśmiało proszę o nowe fotki
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
agatanowa 20:52, 28 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Magdo, chyba zaginęłaś nam w ogrodzie podczas prac jesiennych. No tak: jesień to pocżatek wiosny w ogrodzie
Pozdrawiam
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Magda_z_Chrz... 07:24, 30 paź 2013


Dołączył: 20 wrz 2013
Posty: 87
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!
Rzeczywiście zaginęłam wśród rozlicznych obowiązków. Na szczęście udało mi się spędzić także sporo czasu w ogrodzie i nadrobiłam zaległości w wiosennych porządkach. Lepiej późno, niż wcale W tym tygodniu z kolei robię jesienne porządki. Może uda mi się nawet posadzić tulipany?
Zmieniłam obsadzenia większości rabat i zlikwidowałam kolejne fragmenty trawnika. Dzięki temu dla kilku róż znalazłam nowe miejsca. Ufff.

Zdążyłam zrobić zdjęcia tylko nowej rabacie frontowej.
To kolejne trudne miejsce, bo pod starym bzem niewiele roślin chce rosnąć.
Przetestuję:
jaśminowca Manteau d'Hermine,
trzcinnika Karl Foester,
funkię Sum and Substance,
imperatę,
turzycę muskedońską,
paprotniki kolczyste,
hakonechloe Albo Striata,
białe ciemierniki i rozchodniki.
Obawiam sie tylko o kwitnienie jaśminowca. Reszta powinna sobie dobrze poradzić.

Na razie nic nie widać, ale za rok będzie pięknie!






____________________
pozdrawiam Magda Pasje ogrodnicze Magdy *** Podróże- ogród w Weinheim
Magda_z_Chrz... 07:33, 30 paź 2013


Dołączył: 20 wrz 2013
Posty: 87
Pszczelarnia napisał(a)
Magdo, pół metra od żywopłotu tujowego dla róży - dało mi do myślenia. Choć ja nie mam żywopłotu, to myślę, że róże są bardzo wymagające.
Przesadzałam Graham Thomasa i zauważyłam, że chociaż miał dół głęboki, to i tak skręcał korzenie z powodu kamieni w podglebiu, które jakoś się pojawiły.


Oczywiście masz rację, róże mają spore wymagania. Ale ja nie mam wyjścia: albo posadzę w trudnym miejscu, albo wcale
Moje ogrodnictwo nazywam ekstremalnym: testuję wytrzymałość roślin na niekorzystne warunki, sprawdzam ich granice. Jeżeli je przekroczę, to staram się szybko zainterweniować- albo uda się znaleźć nowe miejsce, albo nowego właściciela, albo poniosę klęskę. Nie mam innego wyjścia, dopóki będę tutaj gospodarować.
____________________
pozdrawiam Magda Pasje ogrodnicze Magdy *** Podróże- ogród w Weinheim
agatanowa 08:15, 30 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Magda_z_Chrzanowa napisał(a)
...






Zapowiada się interesująco. Magda, dlaczego obawiasz się o kwitnienie jaśminowca?
(podobają mi sie nawierzchnie łączone, cegła i pergole wkomponowane w rośliny, albo odwrotnie )
Pozdrawiam
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Magda_z_Chrz... 09:05, 30 paź 2013


Dołączył: 20 wrz 2013
Posty: 87
Takie miejsce pod bzem jest b. suche (lilaki podobnie jak i brzozy mocno wysuszają podłoże), co roku trzeba walczyć z odrostami, a do tego przez wiele godzin to miejsce jest zacieniane sąsiednim domem.
Mimo to nie wycinam starych nasadzeń, wolę potraktować je jak kolejne wyzwanie.
Z bólem serca patrzę na usuwane lekką ręką drzewa i krzewy z nieodległej działki: przy okazji remontu pod topór poszły stare jabłonie, kilka lilaków, jaśminowce. A co w zamian? Oczywiście tuje!
____________________
pozdrawiam Magda Pasje ogrodnicze Magdy *** Podróże- ogród w Weinheim
agatanowa 09:26, 30 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Mam dokładnie takie same odczucia, co do likwidacji starych nasadzeń. Na razie sama nie mam w tym względzie doświadczeń (bo mój ogródek dopiero powstaje), ale to, co się dzieje dookoła na masową skalę... no szkoda, szkoda. A później jest wielkie zdziwienie, że 20-30% populacji pszczół wyginęło i coraz mniej motyli. Pyłkiem tui się nie odżywią.
Pytam o jasminowca, bo jest na mojej liście wiosennych zakupów Ale kupie chyba zwykłego wonnego lub panieński. Choć okrutnie podobają mi się wersje pełnokwiatowe. Obawiam się jednak, ze nie będą pachniały, bo nie jestem wytrawną ogrodniczką Jaśminowiec ponoc potrzebuje właśnie wilgotnej gleby, aby dobrze rosnąc i pachnieć cudnie.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies