Następna, która chce się nudzić przy porcji tych samych zdjęć
Ewa, trzymaj kciuki za moją wytrwałość bo jak ta się skończy to ruszę z łopatą w te hortensje.
Dziękuję - już ucałowany
U mnie w tym roku wszystko jakoś dziwnie startuje.
Na początku werbena w rozplenicy mnie wkurzyła teraz tez się już z tego śmieję Chyba z grubsza opanowałam sytuację.
Laurowiśnie naprawde kocham. Tak jak piszesz prowadzę je w formie żywopłotu. Mają być wąskie i wysokie. One mogą przemarzać ale nigdy (odpukać) mi się to nie zdarzyło. Jeśli masz jakieś bardziej osłonięte miejsce to bym zaryzykowała
Uściki dla synka!
u mnie wszystkie hortki sa jakies mniejsze niz powinny, tak mi sie wydaje, dopiero zaczely rosnac, pewnie zakwitna we wrzesniu i zaraz potem przymrozek je polmaluje na brazowo...