Mój "ogarnięty teren" jest bardzo ograniczony a tego co po bokach to nawet mój obiektyw na razie nie chce fotografować
Wodę leje codziennie. Dobrze, że przypomniałaś, zaraz też pójdę.
My z małym też wczoraj zbieraliśmy a później do lasu sru
Irysy są fioletowe. Ich liście są zielone aż do przymrozków więc traktuję je jak trawy ozdobne. Dopiero jak je mróz zetnie to ścinam.
Czosnków główkowatych też trochę nasadziłam (250 sztuk) i bardzo na nie liczę. Tylko wydają mi się być takie delikatne, że byle wiatr je połamie
Artemiski kilka pączków mają więc mam nadzieję zobaczyć jak kwitną na żywo bo do tej pory podziwiałam tylko u Was U Ciebie urosła trzykrotnie? Dałaś mi nadzieję na spore krzaczki już za rok
Dziękuję
Te wiaderka włożyłam do koszyka w sklepie bez chwili wachania Lubię takie "pierdółki". W wersji ocynkowanej nie widziałam ale może to i dobrze bo nie wiedziałabym które wybrać
Tak nudzić się to ja mogę codziennie. Chcę więcej !!
Też mam plan do irysków dosadzić czosnki. Do jednej kępy chciałam dać główkowate ale nie mam doświadczenia z nimi, nie wiem kiedy kwitną. Żeby tylko się nie zbiegły z kwitnieniem irysów. W tym roku natura sama zadbała o kompozycję, dosiała werbenę
Rozbroiłaś mnie tym betonkiem. Niesamowicie uroczy