paniprzyroda
02:22, 07 lip 2015
Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Karola, Renia, Ewo, Krysiu, wszystkie krwawniki w odcieniach różowości do białego wysiewałam w ubiegłym roku z nasion, szybko urosły i kwitły jeszcze w tym samym sezonie, szybko się rozrastały i już jesienią wymagały podziału, bo za gęsto posadziłam. Na suchej glinie są niższe, w okolicy róż dużo wyższe, dokładnie tak, jak określa to Mała Mi
kępa delikatnego pomarańczu to niedawny zakup, właśnie się z lekka ugotowały, ale dadzą radę, tylko je przyciąć trzeba
Karola, Krysiu, to dwa kolory, trafił się czerwony zakosiłam panu roślinę mateczną prawdopodobnie przeznaczoną do sadzonkowania, ale skoro nie protestował ma je w doniczkach, ale sadzoneczki takie sobie
o odmianę mogę się dopytać
rosną jeszcze dwie sadzonki żółtego, ale wolno się zbierają, bo małe pozyskane późną wiosną, mam nadzieję, że zakwitną
dziś poprosiłam o kepkę kwitnących z tego samego miejsca, by mieć pewność, że to na pewno te, które chcę
Pytasz Ewo,czy są żywotne?
te różowe na pewno, żółte również, natomiast o nowych wypowiem się w przyszłym roku rozrastają sie szybko i można je śmiało mnożyć, a z trwałością to pewnie tak jak wszystkie byliny, odmładzać trzeba
żółte obserwuję w sobie znanym miejscu od kilku lat i radzą sobie wyśmienicie, bez zbędnej troski i zabiegów
Pszczółko, na poprzednie pytanie odpowiem jutro
Aniu Monte, o knautii post wyżej
Basiu, ożanka kwitnie u mnie co najmniej od dwóch tygodni i nie zamierza przestać
Nasiona mam oczywiście od Vivy
chyba masz rację, że ożanka kwitnie dłużej niż przetaczniki, lepiej też sobie daje radę bez wody, minusem jest jej wiosenne przemarzanie, ma też chwilę, kiedy wygląda nie najlepiej po zimie, ale w sumie szybko się zbiera
dla tych co czytają napiszę, że wysiana wzeszła mi bez problemu i w dużych ilościach
kępa delikatnego pomarańczu to niedawny zakup, właśnie się z lekka ugotowały, ale dadzą radę, tylko je przyciąć trzeba
Karola, Krysiu, to dwa kolory, trafił się czerwony zakosiłam panu roślinę mateczną prawdopodobnie przeznaczoną do sadzonkowania, ale skoro nie protestował ma je w doniczkach, ale sadzoneczki takie sobie
o odmianę mogę się dopytać
rosną jeszcze dwie sadzonki żółtego, ale wolno się zbierają, bo małe pozyskane późną wiosną, mam nadzieję, że zakwitną
dziś poprosiłam o kepkę kwitnących z tego samego miejsca, by mieć pewność, że to na pewno te, które chcę
Pytasz Ewo,czy są żywotne?
te różowe na pewno, żółte również, natomiast o nowych wypowiem się w przyszłym roku rozrastają sie szybko i można je śmiało mnożyć, a z trwałością to pewnie tak jak wszystkie byliny, odmładzać trzeba
żółte obserwuję w sobie znanym miejscu od kilku lat i radzą sobie wyśmienicie, bez zbędnej troski i zabiegów
Pszczółko, na poprzednie pytanie odpowiem jutro
Aniu Monte, o knautii post wyżej
Basiu, ożanka kwitnie u mnie co najmniej od dwóch tygodni i nie zamierza przestać
Nasiona mam oczywiście od Vivy
chyba masz rację, że ożanka kwitnie dłużej niż przetaczniki, lepiej też sobie daje radę bez wody, minusem jest jej wiosenne przemarzanie, ma też chwilę, kiedy wygląda nie najlepiej po zimie, ale w sumie szybko się zbiera
dla tych co czytają napiszę, że wysiana wzeszła mi bez problemu i w dużych ilościach
____________________
Dwa ogrody
Dwa ogrody