Dorotko, baaaaardzo dawno u ciebie nie byłam, więc macham !
Podziwiam wianek jarzębinowy - śliczny! Dla ciebie to pewnie pięć minut roboty, a taki cudny wyszedł....mała rzecz a cieszy.
Nożyce też posiadam, tylko z dłuższym ostrzem...to bardzo fajny i pomocny sprzęt, u mnie przez cały sezon bardzo zapracowane są.
Mam nadzieję, że długo będę się cieszyła nożycami.
Dlaczego sadzenie trzmieliny idzie jak po grudzie? Obrywasz listki na dole gałązki i do ziemi - nic trudnego.
Robienie dekoracji zawsze sprawiało mi radość, czasem coś znajdę lub kupię i nie jest używane dość długo, aż przychodzi taki moment, że właśnie przyszedł na to czas.