Lorka Ci dobrze poradziła, poczekaj do wiosny z lawendą.
Zrobiłam fotki dla Ciebie. Na szczęście mój wjazd jest jeszcze prowizoryczny, ale pasy były równiutko położone. Teraz na pewno nie będę inwestować w porządną kostkę, gdy widzę co się dzieje. Korzenie już były kilka razy usuwane spod kostki...
Ta kostka wystaje 1,5cm i zawsze się o nią potykam pień sosny widać w oddali za płotem, ok 3m od tego miejsca.
zdjęcie kłosownicy unaocznia, że trzeba ją ciąć, żeby ładna była cały sezon, potraktuję je jako naukę dla siebie bo mam tą trawkę od wiosny.
Erecty na tle ścianki niezmiennie mnie zachwycają.
Hej Jagodo, wpadłam, aby podziwiać jesień, na trawy u Ciebie mogłabym patrzeć i patrzeć A tymczasem znowu czegoś nowego się dowiedziałam. Chciałam wsadzić przy domu (od frontu koło garażu) sosnę himalajską, ale patrząc na zdjęcia Twojej kostki muszę zmienić plany. Drzewo u nas byłoby otoczone z 3 stron brukiem. Chyba jednak pójdziemy w rododendrony, bo to od strony północno - wschodniej. Boję się tych korzeni, u sąsiadów brzoza regularnie wypycha kostkę, wygląda to podobnie jak u Ciebie